System znakowania żywności Nutri-Score wprowadza w błąd
Zbożowe kulki o smaku czekoladowym z oznaczeniem A, albo pizza Pepperoni na grubym cieście z oznaczeniem B – to tylko dwa z wielu przykładów kuriozalnych rekomendacji żywieniowych Nutri-Score
JohnyArkad z- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 130
- Odpowiedz
Komentarze (130)
najlepsze
A - oznacza bardzo źle, sam cukier, nie jedz tego w ogóle
B - nadal źle, staraj się nie jeść takich rzeczy zbyt często
C - średnio
D, E - lepiej niż średnio, od biedy może być - tu już może być jakieś białko, tłuszcz, z tego da się skompletować kompletną dietę.
Brak literki - tak jest najlepiej (pad warunkiem że po
Najzdrowsze jedzenie czyli jajka i świeże warzywa w ogóle nie mają literek.
Słodkie chrupki (chochoszoki i tym podobne) mają oznaczenie A
Szczególnie zwracają uwagę dwa punkty z Q&A mówiące o BRAKU wskazania w systemie N-S:
- stopień przetworzenia
- zawartość dodatków do żywności (czyli te wszystkie Exxx)
Sprowadza się to do tego, że żarcie z potężnej korporacji nafaszerowane chemią i wysokoprzetworzone może mieć "lepszy rating" niż produkt naturalny, bo "ma mniej cukru i tłuszczu". I z ratingu NS wynika, że oliwa, oliwki, feta i ryby są "mniej zdrowe".
Ogólnie - strona warta
@bialy100k: coś tam świta ale nie do końca. Dodatki Exxx to nie tylko te sztucznie wytworzone i szkodliwe, przykłady: E160 - karoteny, E300 - kwas askorbinowy (popularnie określona jako witamina C).
@SmugglerFan: A może jakiś kompromis? ( ͡° ͜ʖ ͡°)
@Gotter: Oraz żywność wysokoprzetworzona i z dodatkami jak te (przykład z czegoś, co się nazywa "kiełbasiak")
wzmacniacz smaku: glutaminian monosodowy
stabilizatory: difosforany, trifosforany, polifosforany
aromaty (ZAWIERAJĄ MLEKO, SOJĘ)
substancja zagęszczająca: karagen
regulator kwasowości: kwas cytrynowy, cukier
przeciwutleniacz: askorbinian sodu
substancja konserwująca: azotyn sodu.
Przy czym nie mówię, że od tego natychmiast umrzemy, szczególnie od kwasu cytrynowego czy mleka.
Ale jedząc świeże produkty bez analogicznych dodatków możemy
Wykonanie fatalne, ale mam nadzieje że komuś uda się to zrobić dobrze.
@Cierniostwor: O ile "zdrowość" nie jest określana przez producenta produktów który chce sprzedać jak najwięcej swoich produktów. Tak było z lobby roślinnych olejów utwardzanych w USA oraz "zdrowych pszenic" które spowodowały plagę otyłości w USA.
@mactrix: no tu masz rację. Nawet o tym nie pomyślałem bo generalnie jem mało przetworzone rzeczy.