Alternatywna matematyka
Nauczycielka próbuje wytłumaczyć dziecku że 2+2 nie równa się 22, rodzice, dyrekcja oraz media z pełnym poparciem rządzących bronią dziecka, twierdząc że te może liczyć po swojemu.
K-S- z- #
- #
- #
- #
- #
- 121
Nauczycielka próbuje wytłumaczyć dziecku że 2+2 nie równa się 22, rodzice, dyrekcja oraz media z pełnym poparciem rządzących bronią dziecka, twierdząc że te może liczyć po swojemu.
K-S- z
Komentarze (121)
najlepsze
@LudzieToDebile: Tak, ale nie wg czyjegoś widzimisię, głosu tłumu czy w celu ochrony uczuć etc. Definicje powinny być uzgadniane przez specjalistów, i formułowane wg jakichś tam zasad i reguł danej dziedziny. Zarówno te dotyczące języka (u nas odpowiada za to rada języka polskiego) jak i definicje czysto naukowe - tutaj kwestia jest bardziej międzynarodowa, bo nauka jest w miarę spójna na poziomie międzynarodowym.
Problem z definicją jest też taki - ale to już sprawa tego środowiska, które kroi gałąź na której siedzi - że jak ustaliliśmy wyżej, definicje powinny być precyzyjne i możliwie prawdziwe. A jesli ktoś uzna, że dziś jest kobietą, jutro
Ale jest też druga strona obłędu, którego (moim prywatnym) symbolem jest Scottie Pipen.
Czasy NBA i dominacja Chicago Bulls. Decydujący mecz z Utah Jazz, na tablicy remis (86:86), piłka podawana z boku. Wszyscy patrzą na Jordana i ten faktycznie dostaje piłkę, ale oczywiście jest podwajany. I tutaj pojawia się "rasista" Steve Kerr,
A przy okazji, 2 + 2 = 22 jeżeli + to operacja konkatenacji ciągów znaków. Ja bym dzieci uczył, że matematyka to manipulacja symbolami wg określony reguł i że akurat mowimy 2 + 2 = 4 (traktujemy ten ciąg symboli za prawdziwy), bo mamy określone reguły (arytmetykę Peano np.).
>>> "2" + "2"
22
(⌐ ͡■ ͜ʖ ͡■)