Pogrzeby coraz droższe. Niektórzy rezygnują nawet z księdza
Koszty pogrzebu rosną, a wysokość zasiłku od 12 lat pozostaje bez zmian. Ze względu między innymi na wysoką inflację coraz trudniej zorganizować pochówek za 4 tys. złotych. Ministerstwo Rodziny i Polityki Społecznej zapowiedziało, że przeanalizuje możliwość zwiększenia kwoty zasiłku pogrzebowego. Pr
polsatnews_pl z- #
- #
- #
- #
- #
- 183
Komentarze (183)
najlepsze
Ponad pół roku temu zmarł mi ojciec po ciężkiej chorobie - ostatnie pół roku praktycznie nie wychodził z domu a ostatnie miesiące przeleżał w cierpieniu.
Po pierwsze - pogrzeb jest też dla zmarłego. Ojciec by sobie życzył księdza no i ksiądz był na 'pokropku'. Ksiądz bardzo ok jako człowiek, mądrze gadał.
Co do samej kremacji: człowiek
@TakiSeLogin:
No właśnie można wziąć ubrania zmarłego i myślę, że to jest sensowniejsze. Zastanawiam się, po co były specjalnie kupowane w zakładzie pogrzebowym. Przecież każdy ma jakiś garnitur i buty do niego, a przecież w przeciwnym razie i tak pójdą do wyrzucenia po śmierci właściciela.
Od strony grabarza u mnie cen
@Krole: Nie jesteś żadnym wyjątkiem. Jak przesadzisz z cenami to będziesz sobie śmiało mógł zjeść swoje "kamienie szlifierskie i piły, paliwo"
Sytuacja zmieniła się dopiero po otworzeniu 'nowego cmentarza' którym zarządza miasto, oraz wybudowania w pobliżu nowej parafii. Stara najwyraźniej miała 'swój udział' w biznesie.
Bardziej bogata wersja:
Miejsce pod grób na cmentarzu średnio 500 zł.
Granitowa tablica nagrobna ok. 1000 zł.
Jakiś płotek, trawa i mamy skromny nagrobek w stylu amerykańskim.
Reszta to są wszystko wasze fanaberie, za które nikt wam płacić nie każe. Podkreślam wasze, bo zmarłemu to jest wszystko jedno.
Ale skoro lubicie robić wszystko na pokaz, to płaćcie i
To jest martwy przepis z 1959 r.
Ja w Google znalazłem jeden z 2008 roku. Kara to 1000 zł. Za znieważenie zwłok. Koleś musiał mieć niesamowitego pecha.
Za ponurych czasów komuny był taki pomysł, żeby delikwenta stawiać w pionie (oszczędność miejsca) tylko do połowy (oszczędność czasu) i bez trumny ( oszczędność drewna) a potem malować cementem i robić nagrobek. Podobno pomysł zarzucono z powodu cementu...
Po śmierci sypną 4000zł bo tyle kosztowała najtańsza impreza. Nie liczą właśnie księdza, nie liczą wieńca, miejsca na cmentarzu, po prostu ma być najtaniej.
Dlatego moje zwłoki można spalić i urne z prochami #!$%@?ć do szamba co by rodzina
Przemyśl to