Jadę sobie spokojnie samochodem i...
Jadę samochodem - Gdańsk -Brzeźno- starszy człowiek stanął i upadł. Pisk opon, wysiadka z auta, pozycja boczna i patrzę: NIE MAM TELEFONU. Panicznie zatrzymuje rowerzystki. Dzwonią - 5 minut czekania pod 112! Erka przyjechała po 20... gość żył, ale rozciął głowę - mówi, że...
motus z- #
- #
- #
- #
- 162
Komentarze (162)
najlepsze
Powiedziała mi, że zawsze jak pilnie potrzebuje karetki to mam mówić "TRACĘ KONTAKT Z POSZKODOWANYM" - wtedy przyjeżdżają w dwie minuty :)
A tak... to wcale się nie śpieszą.
Mam nadzieję, że tym wpisem ktoś z was uratuje komuś życie.
jak doszlo do tego zapalenia? jak to sie stalo?
co to ma być za wstawka :| czemu nagle się go spytałeś czy przeżył wojnę? :| każdego o to pytasz? przez to ta historia brzmi jak z demotów, brakuje tylko kierowcy autobusu
nie jestem pewien o czym jest ten demot... dzisiaj na kolację jadłem grzanki
były spalone! wszystko przez
właściwie można zinterpretować to tak że przejechałeś kolesia (nie wiadomo po co wspominasz na jakiej trasie), potem wysiadłeś z auta i się położyłeś na boku dzięki czemu zobaczyłeś że nie masz telefonu i zacząłeś posądzać o kradzież przejeżdżające rowerzystki
wstawka z niemcami niszczy wszystko samą w sobie
nie mówiąc o tym że potem twierdzisz że
Ja nadal preferuję te:
Pogotowie 999
Straż Pożarna 998
Policja 997
- Panie! Gaz się ulotnia, szybko! - zakomunikował wyraźnie przestraszony, drgający i zachrypnięty głos w słuchawce.
- Gdzie?! - zapytał ze słyszalnym podnieceniem w głosie, wybudzony z kolejnego nudnego dyżuru operator
- Z DUPY TY CH&&U!
nie zgadza się tylko miejscowość no i zanim odłożyłem słuchawkę to jeszcze usłyszałem "czekaj no tam ty mały smarkaczu to ci nogi z tej dupy powyrywam"
Zawsze kiedy mam podać jakiś numer alarmowy to zawsze pierwsze co przychodzi mi do głowy to 999.
2. Ostatnio dzwoniłem na ten numer, cały czas od momentu zadzwonienia do przyjęcia zgłoszenia i wezwania karetki to było około 30 sekund. Bez przesyłania dalej, bez zbędnych pytań.
Jasne, że często ów system nie działa. ale czasem też funkcjonuje bez zarzutu.
Komentarz usunięty przez moderatora
Sytuacja z wczoraj z tramwaju: stoję sobie w gęstej grupce ludzi przy końcu wagonu, dojeżdżamy już do celu, ostatnie światła. Nagle za mną jakiś huk - odwracam się a tu jakiś (za przeproszeniem) menel leży na ziemi. Głupio mówić dziś czy menel czy nie, starszy facet w ufajdanym swetrze (deszcz padał, więc ubiór tym bardziej żuliczny moim zdaniem). Chwila konsternacji, wszyscy udają że nie widzą (a tłok dosyć spory) i nagle
Co do meneli- to jest naprawde straszne bo z jednej strony sami sobie na to zapracowali , i na opinie i na stan zdrowia i sklonnosc do wyp%@@!$%ania
Poza tym jakiś czas temu byłem świadkiem poważnego wypadku drogowego na pewnej obwodnicy, szybko zadzwoniłem pod 112, żona pod 999, karetką przyjechała po 10 minutach, więc nie pierdzielcie, że jest tak źle z tymi numerami alarmowymi.
Komentarz usunięty przez moderatora
Jadę samochodem za zielonym Daewoo Lanos sedan (nr rejestracyjnego niestety już nie pamiętam). Kierowca zygzakuje, wjeżdża to na pobocze, to na środek drogi. Na oko jest nawalony jak ruski czołg.
Dzwonię na 112. Odzywa się straż pożarna. Przełączają mnie na policję. Czekam, czekam, czekam, czekam, czekam... W tym momencie dojeżdżam za Daewoo do Ronda Obornickiego w Poznaniu. Drzwi od
Zastanawiam się wogóle po co jest ten numer.
Unia kazała, Polska wprowadziła na klasyczną prowizorkę.
Komentarz usunięty przez moderatora
Popatrz na to z drugiej strony. To jest medycyna, ludzie będą umierali bo taka jest smutna kolej rzeczy. Już teraz nie ma rąk do pracy wśród ratownictwa medycznego, a tak to połowę czasu by spędzali na salach rozpraw, bo prawie nikt nie pogodzi się z tym, że jego bliski umarł, bo tak być musiało.
Wiadomo, są skrajne przypadki zaniedbań i takie powinny być tępione.
A jeśli macie jakieś pytania do dyspozytora medycznego - proszę bardzo. Właśnie
Pisałem już o tym tu: http://www.wykop.pl/link/703009/jade-sobie-spokojnie-samochodem-i/#comment-4896285
Większość to nie. Oceniam to na około 50%.