Coraz więcej dorosłych Polaków mieszka z rodzicami. Brak szans na na własne m2

Dla singla, który się jeszcze nie usamodzielnił mieszkaniowo nie ma niestety dobrych wieści. Jego zdolność kredytowa w ciągu 1,5 roku spadła z 485 tys. zł do 240 tys. zł. W dużym mieście oznacza to brak szans nawet na małą kawalerkę.

- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 327
Komentarze (327)
najlepsze
@dziecko_w_betoniarce: Jak zapłacisz 500 zł to spojrzy.
A tak poważnie, jeśli miałbym ponownie wiązać się z kimś tylko dlatego, że zostałem "wypatrzony" jako dobra partia z mieszkaniem to już wolę nie mieć nikogo niż być mentalnym kukoldem i beciakiem.
Na mieszkanie zawsze można zarobić we dwójkę, co
Im więcej kredytów tym mniej ludzi będzie stać na mieszkania. Kredyt pochodzi z dodruku. Powoduje wzrost cen mieszkań.
Aby naprawić tę sytuację należy ograniczyć, a najlepiej wyłączyć kredytowanie dodrukowanym pieniądzem. Będzie się mieszkać z rodzicami, ale do 30 i po 30 kupisz za gotówkę.
no nie nie kupisz bo niby jak ? że 6-8 lat pracy wystarczy dzisiaj na samodzielne M? no chyba że jesteś specjalistą poszukiwanym na rynku albo dostałeś złotą fuchę z nadania partyjnego
ja po 30 i mam gówno
Ale nie może budować mieszkań na tani wynajem, bo wtedy byłby komunis ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Państwo nie może się zająć tak niezwykle skomplikowaną rzeczą jaką jest stawianie budynków, co innego pan deweloper. On może. Tylko kredycik na 30 lat, oddajesz 250% tego co pożyczyłeś i wtedy jest spoko.
1. Plany zagospodarowania przestrzennego i pozwolenia na budowę... nie wiem jak to wygląda w innych miastach, ale w mojej okolicy jest tak, że deweloperzy mogą bardzo dużo, a osoby prywatne mają duży problem z formalnościami.
2. W mojej ocenie wprowadzenie podatku katastralnego (w zamian za obniżenie podatku dochodowego) mogło by nieco opanować sytuację na rynku - dzisiaj często wartościowe grunty leżą i czekają, bo dzisiejsze prawo pozwala na tanią spekulację
No ta bańka w końcu pęknie! Jeszcze tylko tak z dwa tygodnie. xD
A bez kręcenia pełnej beki. Witamy w latach 90, gdzie przy pensji 400 zł mogłeś oglądać ogłoszenia wynajmu kawalerki na obrzeżach miasta za jedyne 500 zł + liczniki + czynsz.
Nie da się prowadzić analiz na przyszłość, jeśli ekonomię ciągle wypaczają interwencje rządu. A może to w błędzie są ci wierzący w spadki? Nie wydaje mi się żeby bez bankructwa państwa politycy pozwolili na