"Tego programu już nie będzie". Tragiczny wypadek przerwał emisję...
Emisję "Sondy" przerwano 29 września 1989 r. w wyniku śmierci obu prowadzących — Andrzej Kurek i Zdzisław Kamiński zmarli w wypadku samochodowym pod Raciborzem. W pechowy poranek za kierownicą peugeota 405 siedział kierowca rajdowy Andrzej Gieysztor. "Sonda" pobudzała wyobraźnię...
s.....t z- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 103
Komentarze (103)
najlepsze
Jak patrzę na dzisiejsze programy dla dzieciaków i młodzieży to szczerze im współczuje. Traktowani jak debile - budowanie społeczeństwa bez wiedzy technicznej - byle by konsumowali i nie zadawali za dużo pytań.
swoją drogą reaktywacja sondy nie wypaliła może formuła się wyczerpała może było źle zrobione
@UmCykCyk: Bez przesady. Bardzo dobrze sobie radzili z pokazywaniem wszystkiego co wówczas było dostępne w świecie nauki, techniki i przemysłu bez konieczności przebijania się przez żelazną kurtynę. Jeździli po świecie, mieli dostęp do chętnie dzielących się materiałami promocyjnymi ambasad, współpracowali z zachodnimi redakcjami.
A teraz... teraz mamy jakas parade glupoty i pustostanow, pt 'wybierz ktorego chcesz przeleciec', 'wyspy milosci', czy 'pokazcie penisy bym wiedziala z kim sie umowic' itp
Kiedyś rolnik budował swój dom od podstaw, a dzisiaj to tylko żony by szukał ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Sonda miała bardzo przystępną formę - z jednej strony wszystko było tłumaczone łopatologicznie i z wykorzystaniem kreskówkowej animacji, a z drugiej zawsze przeciwwagą dla techologicznego bełkotu z jednej strony był "chłopski rozum" i sceptycyzm z drugiej. Panowie zamieniali się miejscami i w jednych tematach Kurek robił za sceptyka, a w innych Kamiński.
Dzięki takiemu rozwiązaniu ich prezentacje i rozmowy wyglądały naturalnie i zależnie od własnej wiedzy i zrozumienia tematu można
@elmencho: Nic podobnego. Jedynym zastrzeżeniem jakie musiał mieć wówczas pełniący rolę sceptyka Kamiński był fakt, że na tamtą chwilę nikt jeszcze nie myślał o możliwości amatorskiego zapisu na takich płytach.
@Pimento: To był właśnie ten czynnik, który decydował o atrakcyjności formy tego programu (aby się o tym przekonać wystarczy zobaczyć któryś z odcinków prowadzonych w pojedynkę - np. przez Marka Siudyma. 90% nomen omen pary uchodziło z takiej formuły). Chodziło o to aby widz mógł się lepiej zidentyfikować z podejściem do tematu którejś ze stron. Chyba nikt dziś tego nie rozumie nie mówiąc o próbie odtworzenia.
Ale tak działa pamięć. To było dawno temu.
@kontroluje: może zamiast się popisywać niewiedzą to poczytaj trochę w tym temacie. Sprawa nie jest wcale oczywista, co nie oznacza zaraz "spisku". Ale tam były dziwne wątpliwości.
https://www.salon24.pl/u/oprzecinek/359813,tajemnica-smierci-tworcow-sondy
Nie panie Kamiński, to nie był i nie jest absurd
Komentarz usunięty przez moderatora