Cicha rezygnacja nowym zjawiskiem na rynku pracy

Polacy nie są narodem, który podchodzi do pracy z entuzjazmem. Nastroje pracowników pogorszyły się jeszcze za sprawą pandemii oraz wojny. Dodatkowo na rynku pojawił się nowy trend - cicha rezygnacja. Na czym ona polega?

[M.....h]

co to za prdolenie że Polacy nie podchodzą do pracy z entuzjazmem. to co mamy powiedzieć o Francuzach, brytolach i tak dalej? autor był poza swoim powiatem kiedykolwiek? klasyczne prdolenie na swój kraj bez żadnych podstaw ale grunt że się klika XD
zakopuje w takim razie za kretynstwa.

[ruonim]

@Murmrgh: Niech pojedzie do hiszpanii albo wloch :D

[cabis]

Straszne. Robisz to za co ci płacą a nie 120% normy za frajer.

[Pan_Mysz]

Nie cicha rezygnacja, tylko normalne wykonywanie obowiązków.
Robisz swoje i nic ponad to.
Ciągle nie mogę się tego do końca nauczyć. ( ͡~ ͜ʖ ͡°)

[Bojownik_Wolnosci]

@Bonanzaa: (⌐ ͡■ ͜ʖ ͡■)

[Pomorski_Wilk]

Większość ludzi pracuje po to, żeby żyć. Mam bekę z tego kultu "z--------u" i wciskanie kitu, że trzeba się dawać wycisnąć jak cytrynka. Oczywiście można, ale nie za poklepanie po plecach i dla ambicji, tylko dla kasy ( ͡° ͜ʖ ͡°)

[khazaddum]

@DoTheMonkey: @Pomorski_Wilk: żeby jeszcze było to poklepanie po plecach xD Polacy, zwlaszzza ta mniej świadoma swoich praw z--------a „bo co inni albo szef se pomyślo”

[Faraday]

@Pomorski_Wilk: Ja mam bekę s tych, którzy mówią, że najważniejsze jest to, aby mieć pracę.
Bzdura!
Ważne jest to, aby mieć kasę.

[Pshybysz]

To nie jest jakieś dziwne "quiet quitting" tylko normalne podejście do pracy. Nigdy nie mogłem tego zrozumieć jak można dawać się wyzyskiwać w imię jakiejś chorej ambicji

[NieRozumiemIronii]

@Pshybysz: niektórzy chcą po prostu mieć co położyć na stole i przez to pracują po 8h :-(

[ceerczy]

To młodzi w głównej mierze rozpowszechnili trend "quiet quitting", który w ekstremalnej wersji oznacza brak zaangażowania, niewychodzenie z nowymi pomysłami, unikanie brania na siebie większej odpowiedzialności i niemyślenie o rozwoju firmy.

K---a, coś mnie ominęło? Ja tak od 10 lat pracuję... To są ludzie, którzy lubią robić więcej niż minimum w robocie?

[sallow]

@ceerczy: Głównie korposzczury zaczadzone korpo-propagandą. Dla mnie książka "Pięć lat kacetu" Stanisława Grzesiuka jest jak biblia.

[Faraday]

@ceerczy: Kiedyś tak robiłem, ale mi przeszło.
W korpo nie przekłada się to na wzrost wynagrodzenia czy awans, lecz na dorzucanie coraz więcej obowiązków, "po potrafisz, a inni to nie umieją".

@sallow: No książka świetna. Odkąd po nią sięgnąłem, zacząłem robić podobnie. Do tego jeszcze kilka wariantów awaryjnych i mam spokój ( ͡° ͜ʖ ͡°)

[DexterFromLab]

Co jest złego w wypełnianiu swoich obowiązków, zgodnie z ustaleniami i w godzinach pracy? Według mnie tak właśnie powinno się pracować a nie j---ć za darmo nadgodziny. Praca w nadgodzinach za darmo to dawanie się wykorzystać. A wyskakiwanie z jakimiś dodatkowymi zadaniami, ambicjami to też głupota bo nikt tego nie doceni. Oczywiście pracodawca się ucieszy, i schowa wypracowany zysk do kieszeni. Żaden quiet quitting tylko najzwyklejsze doświadczenie zawodowe. Jak mam jakiś projekt

[lazaruss]

@DexterFromLab: ciekawe co pip na bezpłatne nadgodziny

[DexterFromLab]

@lazaruss: Najpierw trzeba to udowodnić. Jeśli myślisz że wystarczy zgłoszenie to się mylisz. Kiedyś znajoma była zmuszana do nadgodzin. Namówiłem ją na zgłoszenie tego do pipu. Nic to nie dało, pip przeszedł jednego dnia, sprawdził dziennik pracy i koniec tematu. Potem dalej byli zmuszani do pracy po godzinach.

[hu-nows]

Sprowadza się do wykonywania tylko przydzielonych obowiązków i tylko w czasie pracy

no rzeczywiście dramat pracodawców..

[piteross]

@hu-nows: wielcy chlebodawcy xD przyzwyczaili się że pracownik to taki niewolnilk. Komórkę podczas urlopu odbierze, w sobote raporcik dokonczy

[DryfWiatrowZachodnich]

Ale tak naprawde gdzie ludzie maja podchodzic z entuzjazmem do pracy?
Na kasie, na stacji benzynowej, czy w innej robocie gdzie po prostu wymieniaja godziny za pieniadze i mozliwosci awansu sa mocno takie sobie?
W urzedzie, gdzie trzeba robic co szef [czasem jakis partyjny] rozkazal, nawet jak to nie ma zupelnie sensu?
W korpo... dobra, tu najwieksza szansa, o ile ktos znajdzie swietego grala, czyli firme co docenia pracownikow, dba o ich