Jak to jest być nadwydajnym mentalnie?

Jeśli myślisz, że się przechwalam tym, że jestem lepszy od Ciebie, to się grubo mylisz. Ani się nie przechwalam, ani nie czuję się lepszy. Wprost przeciwnie.

[andyk77]

@bregath: 100% racji. W zasadzie opisałeś moje zycie, pomijając pracę na budowie. Ale w innych miejscach też miałem dużo niefajnych sytuacji przez optymalizację.

[bregath]

@andyk77: @egonszef: próbowałem kiedyś zmienić troszkę swoje życie i na siłę kładłem się spać o 22-23 (zazwyczaj chodzę spać o 1-2, a o 6 pobudka), żeby się w końcu wyspać. Przez ponad 2 tygodnie się zmuszałem i koniec końców zrezygnowałem, bo przez ten czas się cały czas wierciłem, nie mogłem zasnąć, mózg nie dawał spokoju, pracował na pełnych obrotach.
Dopóki gnoja nie wykończę, nie padnę ze zmęczenia, to

[andyk77]

@Zhai: ADHD może być wynikiem nadwydajności. Czemu nie.
Ja też tak planuję i ZAWSZE optymalizuję każde działanie. Np. najpierw nastawię pranie lub gotowanie, to się będzie robić samo, a ja w międzyczasie zrobię inne rzeczy.
Listę rzeczy do zabrania też ZAWSZE zapisuję, inaczej na 100% coś bym zapomniał :)

[bregath]

Listę rzeczy do zabrania też ZAWSZE zapisuję, inaczej na 100% coś bym zapomniał :)

@andyk77: no i jak już jestem w drodze do sklepu to ustalam trasę, aby było optymalnie, żeby nie musieć się przez pół sklepu wracać :)

[s.....t]

Mam wrażenie, że już o czymś podobnym czytałem, tylko że wtedy nazywało się to "nadwrażliwością".
Nasuwa mi się nawet taka teoria, że "nadwydajność" może być właśnie takim odpowiednikiem nadwrażliwości skierowanym bardziej do męskiej publiczności.
Niemniej w obu przypadkach mamy do czynienia z podkreślaniem pewnej wyjątkowości, która w rzeczywistości zawiera opisy pasujące do znacznej grupy ludzi - każdy znajdzie w tym coś z siebie.

[bregath]

@srednibrat: to nie to samo. Nadwrażliwość jest bardziej skoncentrowano na aspektach emocjonalnych, wszystkie emocje przeżywasz ze zwiększoną siłą, negując rzeczywiste znaczenia słów czy intencje, a skupiasz się na projekcji swoich wyobrażeń o tym, co kto powiedział i co miał na myśli.
W nadwydajności chodzi o szukanie rozwiązań (a w zasadzie to problemów, bo te się tylko nawarstwiają), analizę danych, wydarzeń, a nawet słów, szukanie optimum dla posiadanych danych. Osoby nadwydajne

[andyk77]

@bregath: A może ta obojętność to Twój mechanizm obronny? Może wdrożyłeś go nieświadomie?
Co do tolerancji to mam IDENTYCZNIE i przez to wpadam w wiele kłopotów, bo ludzie uważają mnie za aroganckiego buraka. No ale ja się nie rozumie sarkazmu, to co się dziwić?

[blargotron]

tfw

[metalmumin]

Oczywiście 3/4 osób w komentarzach to ma ( ͡° ͜ʖ ͡°)

[thomeq]

@metalmumin: każdy sie lubi czuć wyjątkowy. Troche jak te panny z różowymi włosami - bardzo podobne w swym indywidualiźmie :D

[thomeq]

@Colos: opisałes zwykły brak skupienia. Dość popularne w czasach 5 sek bodźców (net/smartfown itp). Tez tak mam i nie widze w tym nic innego jak efekt naduzywanie mediow (glowqnie internetu)

[werfogd]

@Colos: @Colos:

nadwydajność to jest bardzo "pobłażliwe" pojęcie.

Dokładnie tak, jak w przypadku "perfekcyjności".

[r.....d]

Nie ma się znajomych za wielu, widzi i rozumuje się bardzo często zupełnie inaczej niż większość. Wyciąga inne wnioski, czyta miedzy wierszami to czego nie widzą inni co potem się sprawdza. Z fragmentów faktów wyciąga często duży konstrukt wniosków pokrywających się z przyszłością czy tym co wyniknie. Ciągle myśli i prowadzi dialogi, ciągle się jest w stanie lekko poddepresyjnym widzą spierdo...e do okoła ludzi. Widzi też jak stacza się kultura a nawet

[Rzufik]

@rafal-hard: Dodałbym że denerwujące jest wybieganie bardzo do przodu myślami i łącznie faktów oraz zauważanie konsekwencji które mogą nas dotknąć przy n-tym kroku. Mam wrażenie że ludzie normalni mają często łatwiej.

[r.....d]

@andyk77: A kto?

[giku]

. A tak naprawdę słyszę zbyt dużo i w zbyt szerokim zakresie częstotliwości, żeby móc odfiltrować ludzką mowę.

Serioo? Slyszy do 40kHz? ;) megalomania

[thomeq]

@giku: Albo Batman ;P

[incar]

@giku: moze koles źle to sformułował ale wiem o czym on pisze bo mam podobnie. Czytałem że ludzkie ucho jest wyczulone na częstotliwości ludzkiego głosu, otóż nie u mnie, jak siedzę np w klubie lub w jakimś innym głośnym miejscu to najzwyczajniej w świecie nie roUmiem co mówią osoby które znajdują się blisko mnie bo ich głosy zlewają się z innymi dźwiękami. Wszyscy inni sobie swobodnie rozmawiają a ja nie

[cynamonove]

A ja lubię naukę, i nauka ma inne określenie na to, to się nazywa nieneurotypowość. To co opisujesz jako "nadwydajność" (moim zdaniem absurdalne określenie, wiecej mówiące o Twoim ego niż o twoich umiejętnościach) to zaburzenia w przetwarzaniu bodźców. Ludzie z ADHD to mają, ludzie w spektrum to mają, jest to rzecz absolutnie do ogarnięcia, więc jeśli uważasz to za "przekleństwo" to strzała w stronę diagnostów i do psychiatry po tabletki szczęścia, medikinekt

[thomeq]

nauka ma inne określenie na to, to się nazywa nieneurotypowość

@cynamonove: albo - autyzm. I nie, gosc nie jest autystyczny. Raczej skoncentrowany na sobie.

[cynamonove]

@thomeq: autyzm to spektrum wspomniałam o tym.

gosc nie jest autystyczny

Nie mam pojęcia. To, co opisuje wydaje mi się pasować do neurotypowości, a autystycy bardzo często są skoncentrowani na sobie - w spektrum znajdziesz osoby o niskiej jak i wysokiej samoocenie (i to bardzo często idzie w ekstrema w obie strony), bo to nadal zbiór ludzi z różnymi

[w.....y]

W takim razie powinieneś dawno temu r------ć giełdę i być milionerem, a zamiast tego produkujesz się na jakimś blogasku xD Brzmi bardziej jak w------e ego.

[Colos]

@wzor_fizyczny: te myśli są szybkie, ale nie celne. W tym jest cały problem. Co z tego, że dużo myślisz, jak giełda wymaga całkowicie innych cech.

[Sachees]

@wzor_fizyczny: sensem tego zaburzenia jest to, że myśli niekoniecznie muszą być sensowne - porównywanie tego z byciem inteligentnym to jak porównywanie małpy uderzającej bardzo szybko w talerze do bardzo dobrego perkusisty