AMA. Od 8 miesięcy stosuję grzyby psylocybinowe w leczeniu mojej depresji.
Od 8 miesięcy stosuje grzyby psylocybinowe (psychodeliki) w terapii depresji i stanów lękowych. Efekty wielokrotnie przerosły oczekiwania, które w tym pokładałem. Zanim poszedłem tą ścieżką leczyłem depresję farmakologicznie z większymi lub mniejszymi skutkami. Chętnie odpowiem na wszystkie...
okurcze z- #
- #
- #
- #
- 716
Komentarze (628)
najlepsze
1. W skali 1-10 jaka zmiana w nastroju?
2. Ćpasz normalnie, poza microdosingiem grzybów?
3. Brałeś coś wcześniej, poza grzybami?
4. Czy microdosing popchnął ciebie w kierunku jakichś innych dragów czy wręcz przeciwnie, np. zrezygnowałeś z alko albo papierosów lub ograniczyłeś?
5. Czy ktoś z osób ci bliskich wie o twoim leczeniu grzybami? Jak tak to jak reagują?
1. W skali 1-10 jaka zmiana w nastroju?
15
2. Ćpasz normalnie, poza microdosingiem grzybów?
Tak, co 2-3-4 miesiące podróżuje.
3. Brałeś coś wcześniej, poza grzybami?
Tylko dwukrotnie paliłem w szkole marihuanę.
4. Czy microdosing popchnął ciebie w kierunku jakichś innych dragów czy wręcz przeciwnie, np. zrezygnowałeś z alko albo papierosów lub ograniczyłeś?
Nie popchnął. Ale spowodował wiele innych ciekawych zmian, np. związanych z moim żywieniem i świadomością tego, jak
Co do decyzji o przyjęciu przeze mnie psylocybiny to z wiadomych względów nie mógł tego w żaden sposób skomentować. Ale przyjął do wiadomości.
Tak, to prawda. Ponoć grzyby totalnie nie nadają się (a wręcz mogą jeszcze pogłębić stan chorego) do leczenia osób, które borykają się np. ze shizofrenią.
Ja opowiadam moją historię wyłącznie z perspektywy osoby, która zmagała się z depresją i stanami lękowymi. Tak więc we wszystkich innych problemach psychicznych zalecana jest bardzo duża ostrożność.
Z tego samego powodu ja oczywiście mój growkit (wygooglaj - można kupić gotowy; to jest gotowy zestaw do uprawy) przekazuje w uprawę mojemu koledze, który mieszka tuż za polsko-czeską granicą. To samo z konsumpcją ceremonialną - do Czech mam rzut