AMA. Od 8 miesięcy stosuję grzyby psylocybinowe w leczeniu mojej depresji.

Od 8 miesięcy stosuje grzyby psylocybinowe (psychodeliki) w terapii depresji i stanów lękowych. Efekty wielokrotnie przerosły oczekiwania, które w tym pokładałem. Zanim poszedłem tą ścieżką leczyłem depresję farmakologicznie z większymi lub mniejszymi skutkami. Chętnie odpowiem na wszystkie...

- #
- #
- #
- #
- 716
Komentarze (628)
najlepsze
2. a) Jak wyglądało (czas/kondycja) okres przejścia z leków (jakich) do grzybków b) Czy przyjmowałeś wraz z lekami?
3. Czy Twój lekarz/terapeuta nadzoruje/włącza w terapię mikrodozę i schodziłeś z leków pod kontrolą czy samowolka?
4. Czy przyjmujesz codziennie i jaki to ma sens, skoro tolerancja utrzymuje się +/- 72h
1. Czy podjąłeś psychoterapię, jeśli tak, to w jakim nurcie?
Nie podjąłem terapii, chociaż mój lekarz uważał że jego zdaniem dobrze się do tego nadaje.
Ze mną jednak był taki problem, że ja byłem w stanie podważyć każde słowo psychoterapeuty i po 2-3 spotkaniach odpuściłem sobie. To nie było na tamten czas dla mnie. Dopiero teraz planuje łączyć psychoterapię z psychodelikami. Musiałem do tego widocznie dojrzeć.
2. a) Jak wyglądało
To też nie jest tak, że grzyby maskują Ci cokolwiek. To też nie jest tak, że to psylocybina bezpośrednio rewolucjonizuje Twoje życie. Psylocybina jest jedynie narzędziem, które umożliwia Ci
No a później wiadomo co - myśli samobójcze. Przy czym po raz pierwszy taka ewentualność dosłownie mignęla mi w głowie na ułamek sekundy w momencie, kiedy czułem się tego dnia relatywnie dobrze, jedząc po prostu lunch.
Później te myśli zdarzały się częściej. Zdarzało mi się pisać już nawet listy pożegnalne do bliskich, czy zastanawiać się jak to zrobię.
- ususzone grzyby po roku wciąż mają moc?
- jakies dokuczliwość ze strony wątroby?
- czemu nie jesz przed tripem?
- nie masz ciągłego #!$%@? na micro? Ja miałem i ogólnie jakoś efektów nie czułem
- opiszesz trip? Mocno odlatujesz po tych 4-5g?
- jest różnica pomiędzy sokiem z cytryny a bezpośrednim spożyciem? Moczysz w soku czy gotujesz? Znalezisko mocno się rozrosło i ciężko coś wyszukać :)
- weź walnij
Mogę tylko odpowiedzieć na podstawie czyjegoś doświadczenia, że tak. Bardzo dużo zależy od warunków przechowywania grzybów - powinny być w zamkniętym słoiczku, całkowicie wysuszone i umieszczone w zaciemnionym miejscu.
Ja jednak staram się nie mieć nadprodukcji i trzymać dawki miesięczne.
Nie odczuwam. To są tak małe ilości, które ja przyjmuje, w dodatku z obowiązkowymi kilkudniowymi przerwami,
2. Doświadczyłaś synestezji?
3. Tripy w dzień czy w nocy?
4. Wypracowales jakieś rytuały przed tripem? Np. sprzatanie na błysk czy odpowiednie zakupy
5. Co jesz na tripie? Woda + mięcho? Owoce? Batony?
6. Czy po bodyloadzie odczuwasz jeszcze jakieś niekomfortowe doznania? Np. sztywniejacy kark czy "odczuwalna" Pracę mózgu
7. Jak w ogole wyglada bodyload na grzybach? Kibelek, lekkie zawirpwanie w żołądku,
Chyba nie spotkałem się dotąd z tym zjawiskiem. Dla mnie muzyka jest podczas tych sesji raczej stymulantem, jak światło.
Tak. Ale niezbyt dużej.
Do tej pory w nocy ale w wakacje na urlopie spróbuję na łonie natury.
Nic specjalnego
Na leczeniu kogoś grzybami po prostu nie są się zbyt dużo zarobić. A i efekty jednorazowego przyjęcia potrafią utrzymywać się przez wiele miesięcy.
Polecam dokument "Fantastic Fungi" na Netflixie