Deweloper oszukał ponad 100 osób. Ludzie zostali bez mieszkań i pieniędzy
Grupa ponad stu osób czuje się oszukana przez dewelopera budującego osiedle w Bydgoszczy. Terminy oddania mieszkań były stale przekładane, aż wreszcie okazało się, że deweloper ma gigantyczne długi i jest zmuszony ogłosić upadłość. "Sprzedał nam mieszkania i wyprowadził ze spółki pieniądze" ...
Szewczenko z- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 146
- Odpowiedz
Komentarze (146)
najlepsze
Dlatego rząd tak ciśnie Deweloperski Fundusz Gwarancyjny bo spodziewa się fali upadłości rynku deweloperskiego i chce w jakiś sposób chronić tych co nakupili dziur w ziemi, bo za chwilę zrobi się niezła chryja, większa niż po kryzysie 2008 gdy upadały takie firmy jak Gant.
Ci wielcy deweloperzy
@mookie:
Tylko tych środków za wiele nie jest i nie uchronią w przypadku większego załamania czyli np. jakby powyżej 10% aktualnie budowanych lokali/domów było zagrożonych bankructwem
Nie czuje się tylko została okradziona. Ma to być załatane przez odpowiednie prawo - pieniądze trafiałby na specjalne konto.
Ale kwik developerów jest olbrzymi.
Zanim dojdzie do wyodrębnienia lokalu podstawowym warunkiem, który musi zostać spełniony, jest ukończenie przez dewelopera inwestycji, w której znajduje się zakupione mieszkanie, oraz uzyskanie przez niego decyzji o pozwoleniu na użytkowanie, a także zaświadczenia o samodzielności lokali mieszkalnych. Po otrzymaniu wspomnianego zaświadczenia deweloper wnioskuje o założenie dla każdego lokalu mieszkalnego kartoteki. Zaświadczenie oraz kartoteka będą konieczne dla zawarcia umowy przyrzeczonej.
Wcześniej tylko co najwyżej opłata rezerwacyjna kilka tys. zł.