@radapasa: To też ale nie tylko. Segregacja jest raczej prosta i bezkosztowa. I tak przekładam plastiki z pojemnika na śmieci do worka, zgniatam butelki to przy okazji wrzucam zakrętki do osobnej reklamówki. Jak się napełni to przy okazji zakupów zabieram do sklepu albo dzieciaki zabierają do szkoły na jakąś zbiórkę.
W efekcie jest bardzo dobrze posortowana frakcja plastiku. Czysta, jednorodna (pod względem materiału). Ogólnie
@kwanty: Szakuniec za to ze potrafisz uzasadnic swoje zdanie wiecej niz jednym zdaniem. OK ja jednak dalej bede mial inne zdanie.
Ja jestem z rocznikow ktore ze dzieciaka szklane butelki (zazwyczaj po wodce) do skupu zanosily. I sie dalo.
Ale wracajac do plastikowych po wodzie. Jak juz pisalem mnostwo czasu spedzam na zachodzie. I tam normalnym jest jak ludzie pod supermarketem wyladowuja pelne wozki tych butelek zeby oddac. Nikogo to nie
Akcje zbierania nakrętek na cele charytatywne to jest głupota.
W skupie kilogram nakrętek kosztuje średnio 70 groszy. To już lepiej gdyby zbierali aluminium (cena za kilogram 3-4 złote) albo po prostu każdy dał po 5 złotych.
Odkładam w domu te nakrętki od lat, łatwe przyzwyczajenie. Wydaje się że samemu nie ubierasz dużo, aż tu nagle okazuje się że na napoju nakrętka, na mleku nakrętka, kefir, maślanka, ketchup, nakrętka ze słoika po kawie rozpuszczalnej też się nadaje, płyn do prania, płyn do płukania. Nakrętek w naszych domach i mieszkaniach jest od groma. Nie chcesz nie zbieraj, ale jeśli ktoś odkłada to nie mów mu jak ma żyć i nie
@Dynamiczny_Rogal: z nakrętką by była zgniecona? Spróbuj zgnieść butelkę z nakrętką. Po tych śmieciach raczej przejeżdża prasa. Jeżeli zostawisz butelkę otwartą to prasa może je jeszcse bardziej zgnieść.
@Robol: Masz pustą butelkę, odkręcasz nakrętkę i zgniatasz ją, następnie nakręcasz nakrętkę i ona już nie wyprostuje się tak łatwo. Przez co zajmuje mniej miejsca w twoim koszu, w koszu osiedlowym, w śmieciarce.
Tutaj przynajmniej faktycznie można oddawać te nakrętki do recyclingu jako niemal czysty surowiec PET i mieć z tego znikomy, ale jednak zysk. A kto pamięta dawniejsze łańcuszkowe akcje tego typu, które sensu nie miały w ogóle nawet promila, a opierały się na czystej bzdurze, a mimo to rozprzestrzeniały się jak huragan? - zbieranie zawieszek od herbaty Lipton - zbieranie kodów paskowych "z czwórką"
@kuzieem: I właśnie przez takich jak ty teraz musimy pić napoje przez słomki z niby kartonu zamiast przez plastikowe. Bo problem nie leży z jakiego materiału coś jest zrobione, tylko co później z nim robimy. Jeżeli mieszkasz w bloku to trochę rozumiem to że jest to dla ciebie śmieszne, bo mieszkając na 40 m2 na 5 piętrze może być trochę uciążliwe , brak miejsca na różne kosze. Ale ja mieszkając w
Komentarze (49)
najlepsze
@radapasa: To też ale nie tylko. Segregacja jest raczej prosta i bezkosztowa. I tak przekładam plastiki z pojemnika na śmieci do worka, zgniatam butelki to przy okazji wrzucam zakrętki do osobnej reklamówki. Jak się napełni to przy okazji zakupów zabieram do sklepu albo dzieciaki zabierają do szkoły na jakąś zbiórkę.
W efekcie jest bardzo dobrze posortowana frakcja plastiku. Czysta, jednorodna (pod względem materiału). Ogólnie
Ja jestem z rocznikow ktore ze dzieciaka szklane butelki (zazwyczaj po wodce) do skupu zanosily. I sie dalo.
Ale wracajac do plastikowych po wodzie. Jak juz pisalem mnostwo czasu spedzam na zachodzie. I tam normalnym jest jak ludzie pod supermarketem wyladowuja pelne wozki tych butelek zeby oddac. Nikogo to nie
W skupie kilogram nakrętek kosztuje średnio 70 groszy. To już lepiej gdyby zbierali aluminium (cena za kilogram 3-4 złote) albo po prostu każdy dał po 5 złotych.
Dużo efektywniejsza byłaby zbiórka kapsli od piwa.
Wydaje się że samemu nie ubierasz dużo, aż tu nagle okazuje się że na napoju nakrętka, na mleku nakrętka, kefir, maślanka, ketchup, nakrętka ze słoika po kawie rozpuszczalnej też się nadaje, płyn do prania, płyn do płukania.
Nakrętek w naszych domach i mieszkaniach jest od groma.
Nie chcesz nie zbieraj, ale jeśli ktoś odkłada to nie mów mu jak ma żyć i nie
Bo butelki są z pet a nakrętki z PE lub pp.
glupota jest jezdzenie specjalnie po to gowno, sponsorowanie przez miasta wielkich metalowych koszy do zbierania tego
Ekologia level master. Nigdy nie zbierałem i nie będę zbierał.
- zbieranie zawieszek od herbaty Lipton
- zbieranie kodów paskowych "z czwórką"
Nooo, to przez te 10 lat jeśli uzbierałeś 10 kg to 7 PLNów pękło