Nowe przepisy: czeka nas wysyp bloków bez garaży i miejsc parkinogowych

Zniknąć ma bowiem przepis, który obliguje gminy do zapewnienia miejsc postojowych dla samochodów mieszkańców nowo budowanych budynków.

- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 415
Zniknąć ma bowiem przepis, który obliguje gminy do zapewnienia miejsc postojowych dla samochodów mieszkańców nowo budowanych budynków.
Komentarze (415)
najlepsze
Szykuje się armagedon ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Wstyd
@dedik: a czy znika przepis, który obliguje developera do budowy i wyznaczenia takich miejsc?
@ainam102: Albo wypożyczać na godziny. "Nie będziesz nic posiadał i będziesz szczęśliwy."
straż miejska i policja i tak nie przyjadą
Jasne, że patodeweloperka to problem ale ludzie tak samo się do tego przyczyniają. Jakby tak jeden z drugim zobaczyli, że ich znajomy kupił sobie mieszkanie i nie ma gdzie auta postawić, bo straż
u mnie tak jest i nic się nie zmienia na lepsze. Straż miejska czasami dwa razy dziennie przyjeżdża na żniwa, a ludzie i tak dalej parkują gdzie się da (w strefie zamieszkania, można parkować tylko na miejscach do tego wyznaczonych). Na parkingu podziemnym, zajęte może 30% miejsc.
W Łodzi strefy parkowania obsługuje jakaś zewnętrzna firma, przekroczysz czas, czy nie masz biletu, kontrolują bardzo często - wyłapiesz mandat. Ale wystarczy zamiast na wyzanczonym miejscu, zaparkować na trawniku (to już nie jest strefa
@robert-sad: Nie. Trzymasz go blisko domu na parkingu podziemnym lub na wykupionym miejscu naziemnym. I używasz rzadko wtedy kiedy potrzebujesz.
Tylko to zupełnie co innego niż proponują nam lewicowi ideologowie, którzy pozbycie się aut traktują jak jakiś cel sam w sobie i nie zauważają setek dużych i poukrywanych pod ziemią lub
U nas robi się po trochu udająć że coś naprawdę robimy (np. zróbmy bus pas, ale na krótkim
W centrach miast sens ma wyłącznie komunikacja zbiorowa bo na prywatne samochody zawsze będzie za mało miejsca.
Komentarz usunięty przez moderatora
Gdzie takie nowe dziadostwo nie powstanie to od razu robi się syf i parkowanie po krzakach w okolicy.
U mojej narzeczonej na nowym osiedlu pośrodku niczego wyprzedali wszystkie miejsca zanim sprzedali wszystkie mieszkania. Jak przyjeżdżasz w gości i nie staniesz za szlabanem na czyimś miejscu to nie stoisz nigdzie, najbliższe oznakowane miejsce to parking koło sklepów ~700 metrów dalej albo na lekkim nielegalu połową samochodu na chodniku wzdłuż drogi dojazdowej do szlabanu, gdzie regularnie ktoś obrywa po kolei wszystkie lusterka, były kradzieże katalizatorów i włamania do busów (wkoło
Tyle tylko, że to NIE tak powinno sie odbywać, bo to wprowadzi mega patologię.
To, że w ogóle osiedla dziś jako tako wyglądają, to wynich choćby tego, że musza zapewnić te miejsca.
Jak to odejdzie, to będzie jeszcze wieszy syf.
Co innego, gdyby wprowadzili inne ograniczenia, typu że
@27er: to prawda. To jakiś chory mit, że taka Szwecja to jakiś socjalizm itd. Skandynawia są gospodarkami liberalnymi z dużą ilością regulacji. Niektórzy chyba myślą, że ideał wolnego rynku to Somalia. No chyba dla konfederatotardów czy innych kolibrów.
1. Gdzieś w mieście (niekoniecznie w centrum, ale poza strefą Płatnego Parkowania) prowadzisz sobie jakiś mały/średni lokal (Restauracje, Pizzerie, albo sklep czy cokolwiek innego)
2. Twoi klienci mogą spokojnie zaparkować na ogólnodostępnych publicznych miejscach
3. W twoim sąsiedztwie developer stawia bloki bez miejsc parkingowych (bo "wolny rynek", "kto nie chce niech nie kupuje", "jest
Wtedy zaczyna się grodzenie i wielki ból dupy.
W takim wypadku deweloper wybuduje bez parkingu a klient kupi tak jak chciał i sobie wybrał.... ALE NIE, SORRY,
Aktualnie w Polsce tylko Warszawa ma wymóg podczas budowy bloków mieszkalnych na np przebudowanie drogi w celu poprawy przepustowości, zbadanie ilości parkingów, ponieważ z nowym blokiem dojdą nowe pojazdy itd.. taka odpowiedzialność spoczywa na deweloperze.
https://www.o2.pl/biznes/nie-tylko-mieszkania-drozeja-horrendalne-ceny-za-miejsca-w-garazu-podziemnym-6731975156329184a