Uczniom puściły nerwy. Nie chcą takiej studniówki

"Uczniowie rezygnują z udziału w studniówce, w której organizatorzy, przy akceptacji dyrektorki, wykastrowali młodzież nie tylko z wpływu i możliwości współorganizacji, ale także pozbawiają młodych ludzi ich praw za ich własne pieniądze."

[W.....k]

U mnie zaproszono wszystkich do pierwszego tańca, a w tym czasie ekipa złożona z rodziców i nauczycieli #!$%@?ła kilkadziesiąt flaszek spod stołu. Uratowały się te w damskich torebkach ( ͡° ͜ʖ ͡°) Dodam, że zarekwirowany alkohol już nigdy się nie odnalazł i nie było oficjalnie sprawy.

[Radioaktywny_1986]

@Wasalek: ( ͡° ͜ʖ ͡°)

[AndreyQG]

@Wasalek: No no 200 IQ. Jeśli jest regulamin, że nie wolno wnosić alkoholu to interweniując u nauczyciela pijącego twoją flaszkę, tym samym przyznajesz się do jej wniesienia. Kto zarekwirował to już pić może bo regulamin dotyczy wnoszenia a nie spożywania. Przygotowanie maturzystów do dorosłego życia pod postacią zasady, że są równi i równiejsi, którym nic nie zrobicie.

[MaLiX]

Ja pamiętam swoją studniówkę z przed prawie 20 lat. To UCZNIOWIE ją organizowali a nie rodzice czy nauczyciele. Pamiętam że nie dogadaliśmy się z elektrykami i nasz rocznik miał dwie studniówki. Nauczycieli tylko na tą imprezę zaprosiliśmy. Dwa kierunki razem opracowały jedna imprezę a kolejne dwa drugą imprezę. Nie podoba się to sami niech zrobią studniówkę i niech zaproszą nauczycieli. Jak nie będą chcieli przyjąć to ich problem.
Pamiętajcie, że studniówka to

[Trevize]

@MaLiX:

Nie podoba się to sami niech zrobią studniówkę

Tylko, że komitet już zebrał kasę, a teraz sobie reguły z dupy wymyśla, a jak komuś nie pasują, to kasy nie chce oddać.

[MaLiX]

@Trevize jeśli regulamin został zmieniony to zawsze można umowę zerwać bez konsekwencji. Prawo jest po stronie konsumenta.

[Emill]

Studniówki to jak w tym dowcipie o wycieczce klasowej:
- uczniowie piją w tajemnicy przed nauczycielami,
- nauczyciele piją w tajemnicy przed uczniami,
- kierowca pije w tajemnicy przed wszystkimi

i zawsze tak było.

[Mati1248]

@Emill: U mnie na studniówce każdy pił legalnie. Nauczyciele mieli butelki wódki na stole. A uczniowie butelki pod stołem. Z tym udawaniem to raczej na lekcjach. Trzeba było szybko pić żeby pryncypał nie widział.

[W_A_90]

Do tych co piszą, że afera z dupy:
Owszem zawsze był niby zakaz picia ale na mojej i nie tylko kieliszki wylądowały na stole po kolacji i juz oficjalnie można było dać w palnik. Te zakazy były zresztą słowami rzuconymi na wiatr, żeby nie podejść do studniówki jak do wesela czy melanżu na pokaz, a wiadomo że młodzi często chcą się na siłę pokazać jacy to nie są dorośli.
Absurdem jest zakaz

[Przemek1990]

Niech sobie sami zorganizuja studniowke bez krwiopijcow nauczycieli. Taniej. Lepiej. Bez #!$%@?.

[szynszyla2018]

regulaminie możemy przeczytać m.in. że maturzystom zakazane jest na studniówce spożywanie alkoholu i wnoszenie go na imprezę, palenie papierosów oraz wychodzenie na zewnątrz do godz. 4. Każdy, kto nie zastosuje się do zasad, zostanie "pociągnięty do odpowiedzialności cywilnej i karnej".

E i co? Na mojej też tak było. Ale i tak się piło spod stołu. O co chodzi? Co to za afera z dupy? XD

[haxx]

@szynszyla2018: no, u mnie w butelkach na wodę było przemycane.

[H3retyk]

@szynszyla2018: u mnie niby nie było wolno ale kto chciał to się napił. Pijanych uczniów nie było inna sprawa z nauczycielami. Pamiętam jak wuefista nie mógł na nogach ustać. Poza tym nauczyciele pili za swoje, chcieli to sobie przynieśli. Nikt z uczniów się na nich nie składał.

[naplasterki]

U mnie było podobnie ale kilkanaście lat temu ;) Belfry próbowały jakieś głupoty wstawiać. Wyśmialiśmy ich, że jesteśmy pełnoletni i dali spokój. Belfry zawsze uważają się za najmądrzejszych, nawet jeśli nie mają racji.

[naplasterki]

@popmart: Belfry są po prostu przemądrzałe i roszczeniowe.

[naplasterki]

@popmart: Masz jakiś problem, prawda? ;)

[Wouxus]

W dzisiejszych czasach nie ma sensu studniówka. Młodzi teraz mogą co tydzień imprezować

[JackDaniels]

@Wouxus: Tym bardziej że studniówka to taka impreza w klimacie bardziej wesela - porobione fryzury, kreacje, garniaki, masa ludzi, których zna w większości co najwyżej z widzenia lub wcale (pozapraszane osoby towarzyszące). Są ludzie, którzy się odnajdują w takich klimatach, ja średnio...

[8na10]

@Wouxus: Prawda. W pokoleniu moich rodziców czy dziadków pójście do kawiarni wieczorem, jeśli nauczyciel zauważył, to był przypał, który potem skutkował nieprzyjemnymi komentarzami na lekcjach. Od tamtych czasów istnieje jakiś nacisk społeczny, żeby dorośli ludzie płacili za coś, co mogą sobie sami ogarnąć za mniejszą kasę i bez nadzoru. Jeśli organizatorzy nie zmodyfikują swojego podejścia, to będzie jak z półmetkami, ewentualnie skończy się na polonezie, szybkim posiłku i uczestnicy zawiną się

[viNci_]

Jako, że brałem udział w niejednej studniówce(głównie jako usługodawca) to powiem tak, jeśli chodzi o sam koszt na ucznia to jest w granicach normy, bo zazwyczaj w cenie jest też wliczony koszt osoby towarzyszącej. Sam talerzyk na sali to aktualnie min. 180 zł w górę to już masz min. 360 zł do tego dochodzi koszt zespołu/dj, koszt kamerzysty i fotografa, koszt innych atrakcji, pokrycie kosztów talerzyka zaproszonych nauczycieli, opiekunów, prezentów itd. Co

[Piobuko7]

Widzę z tą sprawą kilka problemów:
- impreza jest organizowana poza budynkiem szkoły
- organizatorem nie jest żaden szkolny organ tylko jak zrozumiałem któryś z rodziców, czyli nie jest to stricte impreza szkolna.
- powyższy regulamin został zaprezentowany dopiero po przyjęciu wpłat od uczniów (a powinien być aneksem do umowy i zaakceptowany przez każdego uczestnika; inaczej albo nie obowiązuje tych którzy go nie przyjęli albo powinien być zwrot kasy z powodu zmiany