@dziacha: Ale ten kontrakt dalej obowiązuje i macie tę cenę. Gdybyście #!$%@? czasami ściągnęli klapki że wszystko to wina kaczafiego to może by który wyłapał, że w EU jest zapotrzebowanie i winduje to ceny w kosmos. Chyba, że imperator Kaczafi ma aż takie wpływy, że to też jego wina.
hehe, przed laty...ugabuga kontrakt zdradziecka cena. 2022 dlaczego nie przedłużamy kontraktu na obecnych warunkach ugabuga pis :D
@lonegamedev: Inni przekonują, że chodzi o bezpieczeństwo energetyczne, bo Grupa Azoty jest największym odbiorcą gazu ziemnego, podstawowego surowca do produkcji nawozów azotowych. W przypadku saletry amonowej decyduje on o ponad 80 proc. kosztów, w moczniku jest go ok. 60 proc. Nic więc dziwnego, że jedna piąta zużywanego w Polsce gazu trafia do fabryk Azotów. - To z kiedyś - A i mogliśmy Ruskim sprzedac przecie jak to rudy donek mawiał lub
@zomos: Chiny i Rosja zablokowaly eksport nawozow. Dodatkowo Chiny skupily rekordowa ilosc zboza - ponad polowe zapasow swiatowych. A co zrobil Pis: 2 tygodnie temu zgodzil sie na eksport maki do Chin. Bedzie bolec cena chleba za rok lub pol roku.
Do 2019 Polska płaciła za rosyjski gaz ceny uśrednione. 2. W 2020 PiS doprowadził do zmiany cen kontraktu na bieżące. 3. W 2021 Putin zmniejszył dostawy gazu do Europy i podbił jego ceny bieżące. 4. Około 60 % gazu Polska importuje z Rosji na podstawie kontraktu jamalskiego (1996-2022) 5. Ceny gazu jamalskiego były ustalane na podstawie kilkumiesięcznych średnich cen produktów ropopochodnych. 6. Średnia zapewniała złagodzenie bieżących wahań giełdowych cen gazu. 7. W
@Frundsberg: Czy to oni nas zmuszali do tego, żeby nie podpisywać kontraktów na dostawę gazu? Nie, więc co mnie obchodzi Europa? Ich problem i tak samo jak u nas odpowiada za podwyżki tylko i wyłącznie PiS, tak tam odpowiadają ich politycy. Więc drogi gaz zawdzięczamy PiSowi. Rosja z kontraktów długoterminowych się wywiązuje, a jak może sprzedać drożej gaz do Azji, to to robi, tak działa wolny rynek i tyle. Po prostu
Ja chciałem dokupić przed nowym rokiem, ale niestety były "puste magazyny", na szczęście w nowym roku po nowej cenie magazyny już są pełne ( ͡º͜ʖ͡º) Można brać ile się chce.
@hoop: W tamtym roku z materialami budowlanymi bylo identycznie. Cena wzrosla, ale branza wykorzystala to dodatkowo zeby spekulacyjnie podniesc cene jeszcze wyzej.
Drogie nawozy, siewy, sanepid zamyka hodowle za byle gówno. Jeszcze trochę niech zabronią obsiewać pola i żywność tak #!$%@? do góry, że szkoda słów. A hitem już jest w ogóle to, że PiS proponuje rolnikom, aby zasadzili trochę ziemniaczków, kalafiorków i innych warzyw, a potem jechali z tym na targowisko. Gość, który ma 400 ha i milionowe kredyty ma zacząć produkować warzywa i sprzedawać w detalu. Kpina.
sa kraje gdzie nawozy nie drozeja xDDDD przypadkowo bardzo ostatnio rozwineły tez rolnictwo i eksport żywnosci xD ze dwa takie lezą zaraz na wschodzie...
To co dziś martwi rolników, jutro będzie koszmarem konsumentów. Bo ceny nawozów mocno podbiją ceny żywności. Co ciekawe, podwyżkę silnie odczują konsumenci mięsa - część zbiorów jest bowiem przeznaczona na pasze. Mięso jest dziś wyjątkowo tanie, mowa oczywiście o skupie. Producenci z pewnością podniosą jego ceny, ratując rentowność swoich biznesów.
W tym roku aż tak bardzo nie odczuje się wysokich cen nawozów na pieczywie itp. ale w przyszłym roku już tak. Odnośnie cen nawozów, powiem na swoim przykładzie. Gospodarstwo 50 ha. Co roku o tej porze miałem już nawozy na cały sezon. Zamykałem się w kwocie około 25-26 tysięcy (azot, czyli popularna saletra amonowa wraz z wieloskładnikami). W tym roku i przy obecnych cenach za sam azot wychodzi mi coś w okolicy
@RozowaZielonka: Napisał jeden z polaczków xD już nie mogę się doczekać tego kwiku w przyszłym roku, jak będę walił cenami za warzywa, a takie wyszczekańce jak ty będą skamleć, że czemu tak drogo xDDD
@TomPo75: A ja myślę że czeka nas powrót do rolnictwa w małych gospodarstwach. Takie ziemniaki, na niewielką skalę spokojnie da radę uprawiać bez sztucznych nawozów, więc jeśli cena drastycznie pójdzie do góry, zacznie to być opłacalne i zwykli rolnicy mający po 3-4 hektary na wsiach masowo zaczną sadzić.
Z tego co wiem to rolnik nie moze sobie sprzedawac swoich wlasnych upraw/hodowli gdzie chce, tylko w konkretne miejsca, nalezace oczywiscie do zachodnich korporacji.
@TomPo75: No jak to? Jak najbardziej może. Rejestruje sprzedaż bezpośrednią, i spokojnie może sprzedawać każdemu odbiorcy końcowemu.
@Immun: @hoop: ale na wsiach gdzie są chociażby hodowane krowy takie nawozy się nadal wykorzystuje, nikt z tego nie zrezygnował. Mówicie pewnie o rolnikach, ktorzy zrezygnowali ze zwierzat zmianiając profil gospodarstwa na rośliny
@Immun: Po pierwsze gnój nie nadaje się pod wszystkie warzywa, a pod drugie skąd go mają wziąć gospodarstwa o produkcji roślinnej? Już pomijam to, że gosporstwa hodujące zwierzęta zużywają obornik we własnych zakresie, więc nikt nie będzie go sprzedawał.
Zaimportuje się płody rolne z zagranicy. Maroko, Egipt, Ukraina przebierają nogami. Oczywiście będzie drożej, ale tak sobie głupie wieśniactwo wygłosowało. Zaświeciły się w oczach złotówki na pińcet i czternastki, a teraz ni mo roboty dla Sebastiana. Za chwilę dojdzie jeszcze kwestia kredytów, których nie mają z czego płacić. Będzie "wesoło".
@lukaschels: U nas były "puste magazyny" do nowego roku, bo wiadomo było że podrożeją. Teraz kilka stów w górę i pełne place nawozu. Kupno teraz też jest niewiadomą, znając życie rząd wprowadzi jakieś rekompensaty.
@hoop: a widziałeś te pełne magazyny? Mój sprzedawca reglamentuje sprzedaż bo z Anwilu mu nie przywożą (pomimo że jest autoryzowany) , a na placu nawozu ma mniej niż ja. Nikt kto nie był dużym stałym klientem nie kupi obecnie nawozu. W maju od jeden z dużych firm kupiłem 6 samochodów (kupiłem do żniw 2022), obecnie za dobrą współprace mają przysłać jeden. Dobrze że dokupić nawóz musze tylko pod kukurydze, to może
Ciekawe co będzie jak rolnicy stwierdzą że mają to w dupie i zaczną migrować do miast. I ile wtedy będzie kosztować żywność. O ile w ogóle będzie łatwo coś kupić do jedzenia ;)
@sklerwysyny_pl: Zakaz importu z Białorusi dotyczy nawozów potasowych. Wzrost ceny gazu przekłada się na wzrost cen nawozów ale azotowych. Sole potasowe wykopuje się z ziemi a nie syntetyzuje chemicznie więc nie potrzeba do tego gazu. Ten zakaz nie ma więc nic do rzeczy.
Nie wstrzymują tylko nie mają co kupić bo firmy z branży rolniczej blokują sprzedaż by zarobić jak najwięcej i nie sprzedać po starej, niskiej cenie. Czekają. Januszexy branży rolniczej mają nawozy w magazynach
Wszędzie takie ceny niestety, w Norwegii wzrost o 50prc, na szczęście w tym roku był urodzaj to uzylismy połowę i resztę zostawiliśmy na przyszły rok bo jest obłędnie drogi.
Nikt nie grozi to tylko jątrzenie. Po prostu nie kupują albo w ograniczonym zakresie pod konieczne uprawy bo cena skoczyła 3x krotnie. Jak będą dogodne warunki to produkcja się utrzyma, ale jak dojdzie do tego susza taka prawdziwa to będzie kurde cieniutko( ͡°ʖ̯͡°) i nie liczcie że eksport nas uratuje bo wiadomo jak brakuje towaru to ceny szaleją
te wasze nawozy wg sadow usa austri czy po prostu myslacych sa rakotworcze i szkodliwe dla zdrowia, glifosatem jest skazone w tym kraju wszystko przez te wasze nawozy
No tak, teraz wsioki poprotestują i dostaną znowu swoje a zapłaci nie kto inny jak podatnik. Reszta na ulice nie wyjdzie, bo Polacy są fanami praktyk analnych.
Komentarze (161)
najlepsze
Tylko dlaczego za ich błędy i niekompetencje musimy zapłacić my?
hehe, przed laty...ugabuga kontrakt zdradziecka cena. 2022 dlaczego nie przedłużamy kontraktu na obecnych warunkach ugabuga pis :D
Cały wykop, ekonomiści w pigułce
Komentarz usunięty przez moderatora
A co zrobil Pis: 2 tygodnie temu zgodzil sie na eksport maki do Chin.
Bedzie bolec cena chleba za rok lub pol roku.
2. W 2020 PiS doprowadził do zmiany cen kontraktu na bieżące.
3. W 2021 Putin zmniejszył dostawy gazu do Europy i podbił jego ceny bieżące.
4. Około 60 % gazu Polska importuje z Rosji na podstawie kontraktu jamalskiego (1996-2022)
5. Ceny gazu jamalskiego były ustalane na podstawie kilkumiesięcznych średnich cen produktów ropopochodnych.
6. Średnia zapewniała złagodzenie bieżących wahań giełdowych cen gazu.
7. W
jakby ceny nie wzrosły to byłby kwik, jak to, po co na tyle lat podpisywali taką niekorzystną umowę
typowy frankowicz
A hitem już jest w ogóle to, że PiS proponuje rolnikom, aby zasadzili trochę ziemniaczków, kalafiorków i innych warzyw, a potem jechali z tym na targowisko.
Gość, który ma 400 ha i milionowe kredyty ma zacząć produkować warzywa i sprzedawać w detalu.
Kpina.
Poprawka - przetwórcy podniosą cenę.
Jak odstawiasz tuczniki to powiedzą ci "albo 3 złote albo sobie je w dupę wsadź"
Odnośnie cen nawozów, powiem na swoim przykładzie. Gospodarstwo 50 ha. Co roku o tej porze miałem już nawozy na cały sezon. Zamykałem się w kwocie około 25-26 tysięcy (azot, czyli popularna saletra amonowa wraz z wieloskładnikami). W tym roku i przy obecnych cenach za sam azot wychodzi mi coś w okolicy
A dla Polaków będzie ryż.
Bedziemy placic za chleb 20zl, a za ziemniaki 30zl za kg i bedzie wesolo.
@TomPo75: No jak to? Jak najbardziej może. Rejestruje sprzedaż bezpośrednią, i spokojnie może sprzedawać każdemu odbiorcy końcowemu.
@wirus0666 mi również, dlatego pytałem czy mnie z kimś nie pomyliłeś ( ͡º ͜ʖ͡º)
Masz rację. Pomyliłem Cię w tej kwestii z Twoim przedmówcą.
Dobrze że dokupić nawóz musze tylko pod kukurydze, to może
A nie, przecież ta zła Unia przeszkadza
Zakaz importu z Białorusi dotyczy nawozów potasowych.
Wzrost ceny gazu przekłada się na wzrost cen nawozów ale azotowych.
Sole potasowe wykopuje się z ziemi a nie syntetyzuje chemicznie więc nie potrzeba do tego gazu.
Ten zakaz nie ma więc nic do rzeczy.
@Niegodoma: Co to są "konieczne uprawy"?