Zmarła w karetce. Czekała 8 godzin na SOR-ze, bo nie była zaszczepiona?
Młoda kobieta z województwa śląskiego zmarła w karetce w drodze do Katowic. Wcześniej przez osiem godzin miała oczekiwać na wynik testu na obecność koronawirusa na SOR-ze w Rybniku. Nie była zaszczepiona
wladyslaw-krakowski z- #
- #
- #
- #
- #
- 300
- Odpowiedz
Komentarze (300)
najlepsze
a wszyscy będą się bronili:
"bo my wykonywaliśmy tylko rozkazy"
skąd ja to znam...
jak to powiedział Albert Einstein:
nie wiem z kiedy dokładnie to pochodzi ale jest w tej książce:
Albert Einstein , cytowany przez Virgila Henshawa w Albert Einstein: Philosopher Scientist (1949) pod redakcją Paula A. Schilppa
A na przykład to że z góry narzucana jest jednostronna narracja pomimo tego że nie bardzo się to klei. A po przeczytaniu artykułu to już w ogóle.
1. Tytuł to "Zmarła w karetce. Czekała 8 godzin na SOR-ze, bo nie była zaszczepiona?". Pacjent który jest niezaszczepiony ma robiony szybki test antygenowy na wynik którego się czeka 30-60min. Tytuł może sugerować że na wynik się czekało 8h a w międzyczasie zmarła mimo że w artykule są zupełnie inne informacje.
2. 32letni człowiek który umiera na serce to bardzo podejrzana sprawa- mogła mieć jakieś wady serca o których nawet nie wiedziała albo szereg innych chorób które potrafią bardzo szybko doprowadzić do NZK ( nagłe zatrzymanie krążenia). Od weryfikacji takich informacji jest sekcja zwłok a nie dyskusja
Związane z Covid19:
Wiecej - tutaj : https://docs.google.com/spreadsheets/d/1O-_OfnFbaEo4RRS0ZhLwcdDHkAxgTa5H/edit#gid=1609236566
-
SOR był dramatem jeszcze przed COVID, gdzie z ciężkimi przypadkami czekałeś często ponad 6h na przyjęcie.
Teraz realnie nie masz szans jeżeli potrzebujesz nagłej interwencji. Dodatkowo nikt inny nie może wchodzić na SOR i oddziały więc jesteś często pozostawiony samemu sobie. Nadmiarowe zgony same się nie robią.