Premier Litwy: W domu moich dziadków mówiono po polsku -Kocham i szanuję wszystkich mieszkańców Litwy, niezależnie od przynależności narodowej. Sama miałam babcię, która była nauczycielką w jednej z polskich szkół w Wilnie. Tę szkołę ukończyła moja mama i w domu moich...
#litwa #wilno #polak
Premier Litwy: W domu moich dziadków mówiono po polsku
-Kocham i szanuję wszystkich mieszkańców Litwy, niezależnie od przynależności narodowej. Sama miałam babcię, która była nauczycielką w jednej z polskich szkół w Wilnie. Tę szkołę ukończyła moja mama i w domu moich dziadków zawsze mówiło się po polsku. Chociaż mój dziadek był Dzukiem spod Oran. Więc historia mojej rodziny pokazuje, że nie mogę mieć żadnych uprzedzeń. Sądzę, że trzeba dążyć do tego, aby wszyscy mieszkańcy kraju czuli, że uczestniczą w życiu publicznym, że są reprezentowani, a problemy, jeśli są – byłyby rozwiązywane na zasadzie otwartości i dobrej woli. Więc jeśli będę kształtowała rząd, to obiecuję, że będę starała się wysłuchać wszystkich.
tygodnia
Komentarze (81)
najlepsze
Komentarz usunięty przez moderatora
Polacy, Ukraińcy i Litwini właśnie to robią, ale wykopkom się nie podoba. Być może jakby zrobili nam loda wraz z oddaniem 10 lat PKB to być może rozważyli byśmy możliwość nadziei przyjęcia potencjalnego przyjęcia wniosku i szansę na odkupienie ich win?