Polak uciekał przed ratownikami w Alpach. Nie miał ubezpieczenia
Takiej akcji austriaccy ratownicy jeszcze nie mieli. Ich wyprawa na pomoc alpinistom z Polski, którzy utknęli na Zugspitze, zamieniła się w pościg za jednym z nich. Mężczyzna uciekał, bo… bał się rachunku za wezwanie pomocy. Jak się okazało, nie miał ubezpieczenia.
SynGromu z- #
- #
- #
- #
- #
- 173
Komentarze (173)
najlepsze
Komentarz usunięty przez moderatora
A nie spierdzielać przed ratownikami... cena 66Euro na rok to koszt "górskiego" kasku...
Sprawdzałem temat i okazało się, że skręciła nogę, ale zdecydowała się schodzić sama spod chaty pod Rysami (słowacka strona) bo uznała, że jest w stanie. Ktoś postronny zadzwonił po HZS i przyleciał helikopter. Ona odmówiła pomocy sobie, ale rachunek jej i tak wystawili za lot. Nie osobie postronnej, ale poszkodowanej.
Także gdziekolwiek człowiek się za granicę
@PozorVlak: no bo, jak sie takie sporty robi to trzeba ni ezalowac na ubezpieczenie. Ja od lata biegam po gorach i wiadomo, ze lepiej sie zabezpieczyc. Szczescie miala.
Ubezpieczenie jednodniowe na taką wycieczkę kosztuje maks 50 zł.
Nie wiem jak w Austrii, ale jak idę w tatry od Słowacji to płacę 7zł za głowę.