Rynek materiałów budowlanych dosłownie "oszalał" skutki tego będą opłakane...
Stal, drewno czy styropian tylko od początku 2021 roku podrożały o kilkadziesiąt do nawet kilkuset procent. Jak w rozmowie zmoney.pl ostrzega dr Łukasz Bernatowicz, wiceprezes Business Centre Club i ekspert w dziedzinie prawa budowlanego i zamówień publicznych, kumulacja obecnych problemów dopiero..
snorli12 z- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 390
- Odpowiedz
Komentarze (390)
najlepsze
@lowrider4you: XD
@UFC_Jest_W_Dupie: Taaa wyjdź z piwnicy i przejedz się do składu. Z 750-850zl za kubik poszło na 1500. O Polsce mówimy.
Nadal TIRy stoją 24h/dobę pod bramą.
Cena w sklepie to 300zł/szt czyli płyta.
Informacja z drugiej ręki od dyrektora fabryki od dość sensownego człowieka.
Ceny są tak po*****e że nawet mi się teraz nie chce wam podawać przykładów co jest po ile. Każdy sobie sprawdzi. Moj kredyt właśnie się kończy a dochodzę do końca stanu deweloperskiego w swoim domu…. Chyba święta jeszcze w wynajmowanym mieszkanku.
Sam kupilem dzialke budowlaną jako ochrone przed inflacją , ale cena byla niska a podatek mam zerowy. Kiedys chce postawic dom modulowy a teraz ogarniam ogrod bo wzrostu roslin nie przyspieszysz.
Polskie pozwolenia, polskie ceny, polscy sąsiedzi, polskie urzędy, polskie sklepy i polskie zarobki - przepis na samookalecznie, a najzabawniejsze, ze wiekszosc to nazywa "dorosłością" bo innego zycia niz niewolnicze nieudacznika nie znają i myślą, że tak ma być XD
@Masteriks: Moja definicja jest bardzo prosta:
- Zero kredytu - toż to ino homonto! Nie warto w to się pchać, bo zmarnowane pół życia będzie, a materia nie jest warta oddania tylu lat życia. Tym bardziej, że jej wartość jest względna.
- Państwo ma wiedzieć jak najmniej (władza to wróg, a nie przyjaciel. Ona tylko wyzyskuje i niezbyt daje w zamian - płacimy jak w EU, a zarabiamy 3x mniej. Gdzie reszta tej kasy s-------a? Hmmm? Coś ją po drodze wsysa i nie krąży ona w gospodarce. Kogoś jeszcze utrzymujemy, nie
Chyba każdy wie o co chodzi i jaki to koszmar, w tym PL chowie klatkowym, jest mieć toksycznych sąsiadów pozbawionych empatii i zdrowego rozsądku. Najgorzej takich z dziećmi z cyklu "Panieeee to dziecko - może wszystko przeca, co Pan!" xDDDD
Tupanie cały dzień - kapcie z grubsza podeszwą?! Na co to komu! Pralki śmigające po nocach. Gooowno ściany przez które słuchać jak sąsiad sika. xD Całodobowe balkonowe kluby dyskusyjne - ile to człowiek może usłyszeć mądrości... Zupełnie za darmo! Nawet przy pozamykanych oknach. Muzyka, wrzaski, awantury i imprezy - o tak! Na swoim czea się bawić często i gęsto! Nie zapominajmy o psach - mmm szczekanie i ujadanie przez całe dnie - na balkonach, w mieszkaniach. :)
Fakt, że śmietana jaką ze spanikowanego rynku spili producenci jest nie do opisania.
Mój znajomy się buduje od 2021 roku - wziął kredyt w styczniu ale pierwsze pieniądze dopiero zaczął wydawać w maju bo wtedy ekipy miały przyjść.
Znajomy chce się powiesić albo uciec z kraju bo ma prawie 500 tys do oddania, za które myślał że postawi i wykończy mały domek 85m - w systemie pół - gospodarczym.
Wszystkie swoje obliczenia szacował na kosztorysie mojego brata, bo mój brat prowadzi excela na co ile wydał i ile i jakiego materiału użył i do czego.
Miała być kuchnia za 15 tysięcy, zaliczka pobrana, a tutaj ceny płyt meblowych nagle 100% w górę. Mieli parę takich zamówień. Te co już rozpoczęli zrobili na zero albo na minusie. Resztę musieli wycofać się z umów, by nie pogrzebać interesu.