Pamiętam że C był bardziej przerąbany niż B. Kiepsko się go leczyło, nie było szczepionki. Teraz fajna terapia i C idzie się bujać. Na B ponoć nie ma presji z robieniem takich nowych leków, bo właśnie jest szczepionka więc on "naturalnie zniknie".
Perspektywę mam taką że jak mnie auto nie rozjedzie, to mnie ten B zeżre... zasrany dentysta.
@sqlserver: W jakimś momencie mojego życia zostałem zakażony HCV. I leczony interferonem i ribaviriną. Do końca życia w wynikach będę miał tego wirusa tylko w ilościach nie zagrażających większymi problemami zdrowotnymi. Na szczęście wątroba nie została uszkodzona.
Komentarze (16)
najlepsze
Perspektywę mam taką że jak mnie auto nie rozjedzie, to mnie ten B zeżre... zasrany dentysta.
Do końca życia w wynikach będę miał tego wirusa tylko w ilościach nie zagrażających większymi problemami zdrowotnymi. Na szczęście wątroba nie została uszkodzona.