@GrimJyu: śmieją się i z lewaków i prawaków po prostu, co oznacza, że po prostu mają poczucie humoru i zdolność do samodzielnego myślenia zamiast wskakiwać do obozu jednych czy drugich i przyjmować ich pakiet poglądów
@woytas: Wyłącz TV, bo robi ciapę z mózgu xD I może faktycznie tak było, ale grube lata temu, bo teraz coraz więcej odklejenców tam przesiaduje z myślą, że jeśli pieprzą z nurtem to mają rację. Że w jakikolwiek sposób walczą z np. rasizmem nazywając tak wszystko dookoła.
Gorszy, gdyż wydaje się, że wolne, i wpojono ludziom, że obecna sytuacja jest pożądana, a dlatego, że nieustannie tworzy się wrogów, a co
@mafzord: na demotach ban permanentny wielokrotny, ultralewackie antypisowskie moderacje, cała poczekalnia to ściek antypisowskich pacynek, wypaczenie starych demotywatorów, hipokryci jak wszędzie
@josedra52: Słowo „polski”, to w tym przypadku przymiotnik – piszemy małą literą. Z kolei „Twitter” to nazwa własna – piszemy wielką literą. Wyjaśnij mi, proszę… Co trzeba mieć w bani, żeby w dwóch, występujących po sobie słowach, popełnić tak elementarne błędy?
Komentarze (51)
najlepsze
Luźne tłumaczenie:
Twitter jest miejscem dla lewaków, do wyrażania swoich coraz bardziej lewicowych opinii innym lewakom.
Że w jakikolwiek sposób walczą z np. rasizmem nazywając tak wszystko dookoła.
Gorszy, gdyż wydaje się, że wolne, i wpojono ludziom, że obecna sytuacja jest pożądana, a dlatego, że nieustannie tworzy się wrogów, a co
@josedra52: Słowo „polski”, to w tym przypadku przymiotnik – piszemy małą literą. Z kolei „Twitter” to nazwa własna – piszemy wielką literą. Wyjaśnij mi, proszę… Co trzeba mieć w bani, żeby w dwóch, występujących po sobie słowach, popełnić tak elementarne błędy?