Wolą rzucić posadę, niż wrócić do biura.
![](https://wykop.pl/cdn/c3397993/link_1623393001Uy7J20fvUSKEJMsI6jSABB,w300h194.jpg)
Ponieważ w wielu miejscach świata pandemia powoli zaczyna ustępować, wielu pracodawców chce, aby ich podwładni powrócili do biur. To jednak stoi w sprzeczności z coraz bardziej powszechnym przekonaniem pracowników, że zdalne wykonywanie swoich obowiązków stało się nową normą.
![](https://wykop.pl/cdn/c3397992/janusz_z_czarnolasu_mt9NJsVNgY,q52.jpg)
- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 205
Komentarze (205)
najlepsze
Jak zabronią to szukamy innej roboty.
2h max oszczędzam czasu. Praca trochę mniej wydajna za to ale może i nie, nie siedzimy po godzinę w kuchni z kawą na plotkach. Ponad rok nie byłem w biurze!
Zużywalem swoj sprzęt, swoj prąd, swoją wodę. Koszty takiej pracy byly dla mnie duzo większe. Ogrzewanie domu 24h bez przerwy zamiast sie wygasic na czas pracy.
Dojazdu mam 5km w jedną stronę. Zimą wiadomo fura ale latem rowe więc za free.
A że czas to pieniądz, to reszta jest czystym zyskiem.
A rowerem to już w ogóle. Szczególnie jak czasem jadę dłuższą ale bardziej malowniczą trasą jak mam wolne popołudnie.
Dlatego wg. mnie powinna być pełna dowolność i deklaracje długoterminowe. Dla mnie praca w domu to udręka bo dom to dla mnie miejsce odpoczynku, relaksu i "pracy własnej". Efektywność leci
Oszczędności czasu na dojazdach mozna wykorzystać na zlecenia na boku / pół etatu.
Praktycznie każdy zawód po zautomatyzowaniu ostatnich wyzwan w końcu przejdzie na zdalny tryb, Np kierowcy ciężarówek, został problem tankowania i wyladunku/ załadunku. Po za tym każdy mógłby jechać zdalnie.