Wycisk na akord, czyli Polak na szparagach
Wypłaty poniżej płacy minimalnej, nieprzestrzeganie przepisów sanitarnych, zaniżanie liczby dniówek, kreatywna księgowość. „Umowy nie dostałem do dziś” – mówi Łukasz Grajewski, polski dziennikarz, który incognito zatrudnił się przy szparagach w Brandenburgii.
ElectroNICK z- #
- #
- #
- 223
- Odpowiedz
Komentarze (223)
najlepsze
Komentarz usunięty przez moderatora
Komentarz usunięty przez moderatora
Jasne, sa tacy co wszystko przegrzeja zanim wroca, ale co ktoras pani Kasia czy pan Waldek z urzedu w sumie co
to że dostają wypłatę w euro to znaczy, że mają p---------ć 24/7 w polu, a potem materac na paletach? Nie może tak być i tyle, nie ważne ile dostają warunki powinny być zapewnione
właśnie w takiej rękawicy prędzej dostaniesz odcisków jak dłoń się spoci i skóra namoknie jak pod prysznicem
Veni, vidi, zakop.
Komentarz usunięty przez moderatora
Komentarz usunięty przez moderatora
Komentarz usunięty przez moderatora
Mieliście rękawiczki? Farciarze, ja to musiałem zębami wszystko robić! ( ͡° ͜ʖ ͡°)