Czarnek: Chcemy zlikwidować możliwość niechodzenia ani na religię, ani na etykę.
Zmianę przepisów, zgodnie z którymi uczeń może chodzić na religię, etykę lub żaden z tych przedmiotów – zapowiedział minister edukacji i nauki Przemysław Czarnek. Mówił, że chodzi o likwidację trzeciej możliwości – rezygnacji z obu zajęć.
Oline z- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 355
- Odpowiedz
Komentarze (355)
najlepsze
A widziałeś gdzieś w szkole etykę? Kto będzie tego uczył? Księżna i katecheci?
Od 30 lat robiono wszystko by wybór między religią a etyką był pozorny.
I nic się w tej materii nie zmieni. Okaże się ze nie ma etyki bo coś tam i zostanie obowiązkowa religia.
Poza tym obowiązkowość religii lub etyki jest debilna sama w sobie.
Kiedyś zresztą Kaczyński mówił tak o takiej partii, ZCh-N, która na początku lat dziewięćdziesiątych uskuteczniała
tak wy wszyscy skończyliście edukacje, widać po stylu pisania
Kogo to obchodzi tak naprawdę? Lepiej niech się zajmują tym niż reformami, co im nigdy nie wychodzi. Więc niech się zajmują etyką, religia czy kątem wiszenia godła na ścianie byle ważnych rzeczy nawet muskali.
@yagu6: Nauczanie w szkole etyki, która to etyka jest przecież działem filozofii, jest równie niezgodne z konstytucją co nauczanie matematyki.
Ja zdaję sobie sprawę, że obecna władza to zapewne koncertowo spierniczy, ale osobiście jestem całym sercem za jakimikolwiek zajęciami związanymi z filozofią w naszym systemie nauczania. Tylko powinny to być
@Aster1981: Nie wiem po co mi to piszesz. Napisałem wyraźnie, że obecna władza pewnie spierniczy temat. Niemniej podstawa programowa do etyki wygląda przyzwoicie.