Giełda w USA: spółka z 1 sklepem z obrotem $22 tys. wyceniana na ... $100 mln
Jej szef jest trener zapasów w szkole średniej ale jak widać radzi sobie także w "biznesie" i na "rynkach finansowych". Cała sytuacja pokazuje szaleństwo na giełdzie, a niektórzy porównują obecną sytuację do "bańki internetowej" z końca lat 90-tych. Materiał z Bloomberga /eng
cieliczka z- #
- #
- #
- #
- #
- 90
- Odpowiedz
Komentarze (90)
najlepsze
W czwartek Einhorn’s Greenlight Capital opublikował raport kwartalny dla inwestorów w którym wymieniono Hometown International Inc., czyli delikatesy, jako przykład szaleństwa obecnej giełdy:
Ktoś wskazał nam Hometown International (HWIN), które jest właścicielem jednego sklepu typu delikatesy w rolniczej części stanu New Jersey. Delikatesy zanotowały $21 tys. sprzedaży w 2019 r. i tylko $14 tys. w 2020 r., ponieważ były zamknięte z
A poważnie - opłacają prawników i kogo trzeba, to są. Z niczego natrzepali nagle miliony. Podobnie jak Uber i inne takie spółki - na perspektywie przyszłych zysków (a co, nie wyrośnie z tego McDonalds, przecież oni też od jednej knajpy zaczynali. I w ogóle american dream)?
Jeżeli kiedyś te pieniądze zaczną spływać na rynek normalnych dóbr to wszyscy będziemy w totalnej dupie inflacyjnej.
Pytanie jest tylko kiedy, a nie czy.
PS. Pasażerowie Orient Expressu na ławce stacji zostawili biedakom protip: - wstawajcie wcześniej, pracujcie ciężej to też się załapiecie xD