Pamietam jak za dzieciaka mama robila jednego z pierwszych swoich karpii na swieta, podczas patroszenia oczywiscie nieżywego juz osobnika dotknęła nożem jakiegos nerwu a ten jebnął ogonem o deskę. Matka stała wryta kilka dobrych minut, nie wiedziała czy on żyje czy to zły duch nim miota? Odechciało sie jej świąt...
Komentarze (18)
najlepsze
-znajdź mi jeden filmik z karpiem, silnikiem rakietowym i karatem.
-potrzymaj pyfo..
Komentarz usunięty przez moderatora
¯\_(ツ)_/¯