Co jest trudne w języku polskim dla obcokrajowca?
To jest odcinek o tym, co jest trudne dla mnie jako obcokrajowca w nauce języka polskiego. Możecie chwalić swój język za naprawdę trudną gramatykę i fonetykę. (Japończyk wiedzący więcej o języku polskim niż niejeden rodowity Polak)
makrofag74 z- #
- #
- #
- 120
- Odpowiedz
Komentarze (120)
najlepsze
Szacunek – chłopak mówi lepiej niż połowa obecnych prezenterów telewizyjnych (tzw. gadających głów) #takaprawda
@TymRazemNieBedeBordo: oj, chyba nie...
Niech mnie ktoś poprawi ale w Azji poza Wietnamem i Filipinami i małymi wyspami to chyba prawie wszędzie używa się lokalnego alfabetu. Nawet w Indiach jest tendencja do używania Hindi i lokalnych języków zamiast angielskiego. I kraje rosyjskojęzyczne używają cyrylicy. A np. Kazachstan (było o tym głośno na wykopie) przechodzi z cyrylicy na pismo łacińskie ale ostatnio
@gridstream: Ja obstawiam że tak jest w przypadku wielu ludzi gadających w swoim natywnym języku bo skoro to naturalne to pozornie niepotrzebne.
@gridstream może i Ty byś włożył minimum wysiłku i też się czegoś dowiedział na temat rodzimego języka? #grammarnazi
@TrudnyMinus: tysiąc ludzi miałoby. dużo ludzi miałoby, ale większość ludzi MIAŁABY ( ͡~ ͜ʖ ͡°)
@kRz222: cholernie celnie to podsumowałeś.
Ale faktycznie, że mu się chciało.. rozumiem, osoby, które chcą się przenieść do bogatszego kraju mają silną motywację by się nauczyć danego języka po to by łatwo się porozumiewać i żyć o wiele lepiej. Rozumiem naukę angielskiego. Ale
@neptunko: czego jestes doskonalym przykladem ;)
Rozwalają mnie takie "och-achy". To tak jak nauka gramatyki angielskiej w Polsce - też pewnie wiemy o niej więcej niż nie jeden Brytyjczyk, a to w ogóle nie czyni nas lepszymi w posługiwaniu się tym językiem.
@xUnf: niejeden