Rzeka banknotów zalewa Polskę
Codziennie przybywa półtora miliona banknotów. Zalanie rynku pieniędzmi, to doraźny sposób na przetrwanie kryzysu. Jednak PKB nie rośnie, więc wedle klasycznej teorii ekonomii, przy spadku ilości dostępnych towarów i usług i jednoczesnym zwiększeniu ilości pieniądza, powinniśmy mieć wysoką inflację.
Szewczenko z- #
- #
- #
- #
- #
- 189
- Odpowiedz
Komentarze (189)
najlepsze
Komentarz usunięty przez moderatora
@Togira_Ikonoka:
Sprzęt muzyczny podrożał od marca o 25-80%, także w zagranicznych sklepach. Jako człowiek-pasjonat, który co miesiąc na gitarę, wzmacniacz, mikrofon czy sprzęt do domowego studia wydaje 2 razy więcej niż na jedzenie odczuwam sporą podwyżkę rzędu 1000 zł każdego miesiąca.
Dochodzi do takich absurdów, że używane klamoty na olx kosztują więcej niz pół roku temu nowe, z pełną fakturą VAT i gwarancją.
Jedyni inwestorzy na polskiej biedagiełdzie to chińczycy co chcą przejmować spółki
Komentarz usunięty przez moderatora
Narodowy Bank Polski drukuje minimum 700 milionów zł miesięcznie - niema ustalonej stałej kwoty.
Europejski Bank Centralny - 20 miliardów euro miesięcznie.
Bank rezerw federalnych USA - 120 miliardów dolarów miesięcznie.
Inflacja będzie nie tylko w Polsce ale nasz kraj dotknie najmocniej bo na arenie międzynarodowej złotówka jest niewiele warta, nikt nie będzie chciał jej nabyć, a w dobie kryzysu będą się wręcz jej pozbywać.
@Pitu33: Złotówka spada wobec innych walut, więc u nas drukują mocniej.
To nie kwestia wiary, tylko rzeczywistości. Działam po części w handlu i obserwuję
@MELINATOR: > a ja gdziekolwiek wejde do sklepu i sprobuje zaplacic gotowka to za kazdym razem odpowiedz - "nie mam jak wydac.
@MELINATOR: Tak, ale to inna sprawa. W mojej firmie od pandemii płatności kartą są jakieś 300-500% wyższe (kwotowo)
Tak czy owak, nie ma co