Michał Szułdrzyński: Kościół stracił milenialsów
Polski Kościół znalazł się dziś na rozdrożu. Nie może już dłużej udawać, że mniejsze i większe grzechy wytykają mu wyłącznie jego wrogowie.
janusz_z_czarnolasu z- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 286
Polski Kościół znalazł się dziś na rozdrożu. Nie może już dłużej udawać, że mniejsze i większe grzechy wytykają mu wyłącznie jego wrogowie.
janusz_z_czarnolasu z
Komentarze (286)
najlepsze
Cytat z artykułu: "To smutny paradoks, że pierwsze pokolenie, które religii uczyło się już wyłącznie w szkole, ma do Kościoła tak chłodny stosunek." Jak dla mnie, to rzeczywiście paradoks (choć nie do końca smutny) - stracili zaufanie pokolenia, które było wręcz od małego urabiane na modelowych wyznawców: wychowywane w teoretycznie, a często i praktycznie katolickich domach, mające z religią kontakt od wczesnego dzieciństwa, w domu, w
@Apaturia: to w sumie dość normalna reakcja paradoksalna. Nasi rodzice też byli formowani, tyle, że na komunistów. I co? I jajco, komuna upadła. Są tacy, którzy za nią tęsknią bo zapewniała
- jaka jest najlepsza odpowiedź na pytanie „kto jest twoim autorytetem” - „Jan Paweł II!” - ślicznie, bardzo dobrze, dalej nie drążymy;
- czytasz Harry’ego Pottera? - to SATANIZM (dzieci czytały, oglądały filmy, i zastanawiały się o co właściwie chodzi księżom);
- słuchasz metalu? muzyki elektronicznej? Ćwiczysz jogę? KK mówi, że jesteś opętany. Młodzież słuchała i ćwiczyła, empirycznie nie
- zniesie konkordat,
- wywali czarodziejów ze szkół, wojska, policji, KAS itd.
- wprowadzi kary dla samorządowców oddających ziemię gminną z bonifikatą 90% w łapy KK,
- zmusi księży do płacenia składek i podatków.
I nagle może się okazać że starcza nam pieniędzy na, no nie wiem ... edukację?
@durga_na_sztandary: Serio coś takiego było?
wiara w Polsce miała się dobrze i nawet agresywne ataki wojujących ateistów nic nie mogły zdziałać, ba, nawet wtedy wiara była jeszcze silniejsza. Jednak
@Jarkendarion: tak się mocno wtrącę. Z założenia nie ma czegoś takiego jak wojujący ateista. Ateista po prostu ma w dupie religie i wyznawców. Ale! Do momentu gdy wyznawcy czy magowie religii(tutaj przez śmieszki oczywiście mi chodzi m.in. o duchownych) nie wchodzą w moje życie i moją przestrzeń osobistą. Czyli np. próba wymuszania chodzenia do kościoła, obowiązkowe lekcje religii, wyszydzanie dzieci które nie
@zdunek89:
Mocno dyskusyjne.
Jeśli dorosłeś do tego, że rozumiesz sposób funkcjonowania zorganizowanej religii i bezpodstawność tez przez nią głoszonych, to nie jest niczym zaskakującym, że to manifestujesz i sprzeciwiasz sie, nawet czynnie, pozycji jaką ta zgraja hochsztaplerów zajmuje w społeczeństwie.
To nie jest jakaś forma wyciągniętej z dupy walki ideologicznej, tylko zwykłe odkłamywanie rzeczywistości, na czym chyba każdemu powinno zależeć.
Do kompletu brakuje tylko węża z Torunia.
No chyba zbyt pozytywny wniosek. Zamiast ery informacji jest era dezinformacji, mamy antyszczepionkowców i płaskoziemców.
Osobiście strzelam, że religijność jest bardziej powiązana z poziomem życia - w Polsce "za dobrze" się żyje. Za to w takim Meksyku czy Brazylii, gdzie strach z domy wyjść, religia jeszcze będzie się trzymać.
Masz na myśli tych gości w czarnych mundurkach promujących skromność ze służbą do prania gaci i gotowania?
Oni wierzą ale w pieniądz ale to nie jest coś elitarnego.
Milenialsi już widzieli fajny kościółek, fajny ksiądz, na gitarze gra i piłkę pokopie i w sumie karpik i zajączek są fajne- stracili czujność - i jeb! Zakaz aborcji! Oni szoku doznali i chyba jeszcze się nie otrząsnęli XDD
Dawniej w
Dlatego czym prędzej należy wyprowadzić to sukienkowe towarzystwo ze struktur państwa.
Przyssali się jak pijawka albo obcy.
Kościoły niech sobie będą jakie chcecie. No ale za murami swoich nieruchomości a nie w świeckim państwie.