Słynny tramwaj towarowy znika z szyn. To ostatnie dni fenomenu
Po dwudziestu latach kończy się historia niezwykłego projektu, na który, prócz wyjątkowego tramwaju towarowego, składała się też ultranowoczesna szklana fabryka i bardzo nietypowy pomysł biznesowy.
ff_91 z- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 72
- Odpowiedz
Komentarze (72)
najlepsze
jest jakiś filmik?
To nie prawda. Byłem na montażu e-golfa i tramwaj cały czas jeździ do manufaktury.
Przecież cały artykuł jest o tym, że tramwaj jeździ do dziś ¯\_(ツ)_/¯
Za trzeci akapit dzięki - sam się na motoryzacji nie znam, więc każde takie
Tak samo jak Superb w L&K od Skody, pomimo że jest zajebisty i ma dziesiątki gadżetów, nie będzie konkurował z S-klasą, A8L czy Bentleyem albo DS.
1. Koncern VW miał już bardziej nobliwe Audi A8, a odpowiednik Volkswagena był droższy.
2. Volkswagen to nie jest marka premium jak Audi czy luksusowa jak Bentley. Po prostu przy bardzo drogich samochodach ludzie jednak patrzą na logo.
Dziedzictwo Phetona żyje i ma się dobrze, ale w Chinach i pod nazwą Phideon. Chińczycy to psychofani Volkswagena.
Obecnie szklana fabryka produkuje lub lada chwila będzie produkować część produkcji ID3.
I nie jest to jedyne takie połączenie: szukając zdjęcia natknąłem się na takie coś z Częstochowy - nawet na googlach widać, że połączenie istnieje: https://www.google.pl/maps/place/50°47'19.1"N+19°09'11.0"E/@50.7888555,19.152792,99m/data=!3m1!1e3!4m5!3m4!1s0x0:0x0!8m2!3d50.788647!4d19.153061
Znalazłem też informację że w Gdańsku na ulicy Jana z Kolna przez lata przetaczano wagony kolejowe korzystając z istniejącego torowiska tramwajowego, ale nie udało mi się znaleźć zdjęć. Ale nie ma powodu, żeby podważać tą informację, bo jak najbardziej technicznie dałoby się wprowadzić wagony kolejowe na tory tramwajowe bezrowkowe - pod warunkiem, że zachowane by były łuki. Technicznie nie ma przeciwskazań: na wielu torowiskach tramwajowych w Polsce normalnie stosuje się standardowe szyny S49 czy S42. Jesli tylko wjazd nie następuje po ostrym łuku - a tak było własnie na Robotniczej, gdzie po prostu bocznica przechodziła prosto w linię tramwajową - to wagon kolejowy nawet nie zauważy. Gdzieś kiedyś (nie pamiętam gdzie, ale jeździłem kiedyś zawodowowo dużo po Europie Wschodniej - może w Czechach, może na Węgrzech) widziałem normalnie pracującą na torowisku tramwajowym pełnowymiarową kolejową podbijarkę. Na pewno nie przeszłaby łuków, ale bez problemu funkcjonowała na długim, prostym odcinku toru. Widziałem też gdzieś właśnie takie rozwiązanie jak to opisane z Gdańska - torowisko tramwajowe przez pewien czas prowadziło na przedłużeniu linii kolejowej i ten fragment używano do przetaczania wagonów. Działo się to na moich oczach, bo miałem wtedy dostawę do tego zakładu. Niestety nie miałem wtedy ze sobą aparatu a teraz nie pamiętam gdzie to