Jak MEN otwierało szkoły:Bez strategii,bez ekspertyz,bez konsultacji ekspertów
Jedyną rekomendacją, jaką można było usłyszeć z ust szefa MEN Dariusza Piontkowskiego, dotyczącą prowadzenia zajęć od września było otwieranie szkół. Żadna propozycja ze strony środowisk nauczycielskich nie została wzięta pod uwagę. Okazuje się również, że MEN nie pytało o zdanie epidemiologów.
SzotyTv z- #
- #
- #
- #
- #
- 41
- Odpowiedz
Komentarze (41)
najlepsze
@wodzik: Bo opozycja je wprowadziła za swoich rządów, a jak wiadomo absolutnie wszystko co robi opozycja to zło w najczystszej postaci, więc trzeba było usunąć.
Polskie planowanie xD
A najbardziej kisne po teście całej takiej konfy jaką pomagałem zorganizować
Niby tak ale.....
Co człowiek to inny problem a rząd zdaje się nie myśleć o tym.
Już sam fakt, że pracujący rodzice mają problem jeżeli dzieciaki nie chodzą do szkoły i generuje ogromne koszty opieki.
Znajoma nie pracuje. Mąż dobrze zarabia ona wychowuje dzieci. Czwórka w wieku szkolnym. Zajęcia w tym samym czasie w domu laptop i komputer. Trochę słabo kupować dwa dodatkowe sprzęty no i nawet dobra przepustowość nieta nie
1. dlaczego nie było 2 tygodniowego nauczania zdalnego na początku września? ludzie wrócili z wakacji, może to by jednak coś pomogło?
2. dlaczego nie wprowadzono nauki na zmiany (rano, południe) w starszych klasach. to by spowodowało mniejszy tlok w szkolach,
Jesteśmy dziurawym statkiem bez załogi.
Teraz dadzą 500zł na zakup sprzętu, chyba ktoś nie lał, jeszcze obiecali za zakupy od pierwszej fali wirusa, a teraz na stronie MEN można przeczytać, że za zakupy od września.
nie były i każdy z nas (oprócz apologetów rządu) zdaje sobie z tego sprawę. nie ma się co nad tym rozwodzić. po raz kolejny była nadzieja rządzących że jakoś się uda. udało się przecież na wiosnę, ale mieliśmy więcej szczęścia niż rozumu (bo przygotowani to nie byliśmy wcale).
i tak to u nas wygląda