Jej syn umierał 138 godzin. "Orzeczenie TK to bestialstwo"
"Mój syn umierał powoli. Respirator, adrenalina, reanimacja maleńkiego ciała. Pamiętam, jak pielęgniarka złapała moją dłoń, którą chciałam pogłaskać Adasia, żeby wiedział, że nie jest sam. Nie mogłam, bo każdy dotyk sprawiał mu ból".
WirtualnaPolska z- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 152
Komentarze (152)
najlepsze
- edukacją seksualną
- dostępnością antykoncepcji
- wsparciem dla dzieci i DOROSŁYCH niepełnosprawnych
Aktualnie w naszym podobno katolickim społeczeństwie wygląda to tak, że po 5 latach 80% ojców ciężko niepełnosprawnych dzieci odchodzi. Matki zostają same i do końca życia same zajmują się opieką nad dziećmi.
@niecodziennyszczon: sadystyczni guślarze, gdyby byli masochistyczni świat byłby piękniejszy
Przymusowa sterylizacja
Przymusowa sterylizacja – programy społeczne, które pojawiły się na początku XX w., zwykle jako część tzw. eugeniki negatywnej, mające zapobiec rozmnażaniu osób o niepożądanych cechach. Wyznaczone instytucje mogły zarządzić przymusową operację zapobiegającą dalszej prokreacji, nawet wbrew woli zainteresowanych i niekiedy bez ich wiedzy[1].
Zazwyczaj programy takie opierały się na przecięciu nasieniowodu (wazektomii) u mężczyzn i podwiązaniu jajowodów u kobiet, gdyż były to operacje,
Najlepiej cudze ( ͡º ͜ʖ͡º)
1) ludzi? bo to zaczyna być co najmniej wątpliwe.
2) z wypoku, gdzie pamięć operacyjna rozumowania posta to max 2 linijki?
Tutaj nawet jakbyś chciał, to się w merytoryczną dyskusję wdasz z mało kim.
@filip_k5:
Jest wiele etapów. Pytanie tylko kiedy to ustanowić, a to już opiera się na tym, co uznajemy za dobro lub zło.
Jak już pisałem jak do tego podchodzę. By wyszukać jakiś "niezależny" punkt odniesienia co jest dobre a co złe, można się odnieść do świata zwierzęcego, szczególnie bardziej rozwiniętych zwierząt.
No więc u wielu ssaków, niezależnie czy to psy, świnie
https://www.medme.pl/choroby/zespol-edwardsa,546.html
Niektórzy rodzice mówią, że daje większą miłość niż normalne. A to tylko dlatego, że się mniej wymaga od takiego dziecka, traktuje sie bardziej jak małego kotka, a nie osobę która ma w przyszłości radzić sobie samodzielnie. Mniejsze oczekiwania, więcej się pozwala, tłumaczy problemy niepełnosprawnością, więc nie ma etapu nastolatka.
Nie słyszałeś o pojęciu nasciturusa to się nie mądruj.
Komentarz usunięty przez moderatora
Komentarz usunięty przez moderatora
Komentarz usunięty przez moderatora