Tomasz Terlikowski: COVID-19 ujawnił skalę laicyzacji....

„Nowa normalność' w Kościele jest już coraz lepiej widoczna. Ludzi coraz mniej, a jeśli ktoś sądzi, że gdy pandemia się skończy, to pozostali wrócą, to czas pożegnać się z marzeniami. Czas masowego Kościoła dobiega w Polsce końca - Tomasz Terlikowski

[Lynx_]

A na co komu zabobony?

[lansvans]

Jak tylko będzie jakiś fajny kościół na sprzedaż, to znajdę inwestora i zrobię w nim klub.

[pawel8989]

Jakiej laicyzacji? Skalę głupstwa katolickiej teologii. Okazuje się, że bez rąk księżunia proboszcza i bałwochwalonego opłatka można żyć....

[p.....k]

@pawel8989: nic nie rozumiesz

[starnak]

księża i tak przejdą na płacenie przelewami.

[wujeklistonosza]

To z pożytkiem dla wszystkich. W kościele zostaną prawdziwi wierzący, a mam nadzieję że kraj będzie w końcu świecki.

[PotwornyKogut]

wierni przenieśli się do siłowni

[s.....a]

Główna grupa uczęszczających do kościoła umiera z każdym rokiem, a młodzi już tak chętnie nie chodzą. Idziemy w kierunku laicyzacji jak Irlandia czy Czechy. Mnie to cieszy bo hipokryzja, fałsz i obłuda aż biją po oczach. Pierwszy przykład to ulani biskupi którzy wożą się autami za grube pieniądze, a później mają czelność coś gadać o życiu w ubóstwie. Albo maksyma wielu katoli "nie jesteś z nami to jesteś przeciwko nam" albo uzależnianie

[IlllI]

Bardzo dużo ludzi leciało z przyzwyczajenia. Latami wyrobili dobie pewne nawyki i nie wyobrażali innnej niedzieli. Teraz po tylu miesiącach może być im trudno wrócić do tych nawyków

[IlllI]

@milewiczwaldek: Po co?

[IlllI]

@milewiczwaldek: Po co chodzisz do kościoła :D

[kurtsil]

Niestety oni dają radę.... oni nie istnieją rok, żeby nie mieć doświadczenia w tego typu sytuacjach. Nadchodzą ciężkie czasy, mamy jakieś zło krążące w powietrzu w postaci jakiegoś koronawirusa, gdzie nawet eksperci się kłócą co i jak działa i czemu ludzie chorują i co powoduje śmierć, a co nie. Nie ma na to lekarstwa ani szczepionki. Także to już krok do tego, żeby się zacząć modlić....
Chociaż nie chciałbym to ludzie tam