Ekspert: bezobjawowe przejście COVID-19 nie oznacza braku powikłań
Bezobjawowe przejście COVID-19 nie oznacza, że choroba nie pozostawi w naszym organizmie śladów. To powikłania związane ze zwłóknieniem mięśnia sercowego i płuc.
k.....x z- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 156
- Odpowiedz
Komentarze (156)
najlepsze
W ilu procentach bezobjawowych przypadków takie powikłania występują? Ton tych wypowiedzi sugeruje 100%.
Ja powiem więcej, szacuje się, że ponad 99% osób, które przeszły koronawirusa umrze w przeciągu kolejnych 100 lat!
Słyszałem że samo spojrzenie na chorego może zamienić nas w kamień. Zalecam maseczki na oczy.
c---a wiedzą ale g---o artykuł napiszą...
COVID-19 to jest ciężka niewydolność oddechowa. Jak ktoś nie ma objawów to nie ma COVID-19. Nie można mieć ciężkiej niewydolności oddechowej bez objawów. Co za idioci takie rzeczy piszą...
najśmieszniejsze jest to że zwłóknieniem płuc straszyli w kwietniu. Wtedy pisali że prześwietlili płuca i znaleźli zwłóknienia, żadnych konkretów samo bicie piany, "ło jezu wszyscy się uduszą nawet bezobjawowi... armagedon..."
Wystarczyło w kwietniu odrobinę zgłębić temat żeby wiedzieć że każde zapalenie płuc powoduje zwłóknienia które widać potem do końca życia na rtg. Bierzesz x losowych osób z populacji i u większości coś na rtg znajdziesz.
Pół roku minęło a oni dalej takie same głupoty piszą, dalej "być może"
nie ma badania że prześwietlili 100 bezobjawowych w kwietniu i kontrolnie teraz tych samych i okazało się że 70% z
"to, że czujesz się super, nie znaczy, że możesz wychodzic z domu"
ach, właściwie, to przecież już to robimy...
1) Maseczki zmniejszają szansę na zarażenie innych
2) Bezobjawowy COVID powoduje powikłania
3) Witamina D i aktywność fizyczna dramatycznie zmniejszają podatność na wirusa
I tak w kółko. I nie dociera.
źródło? większość chorych miała pogorszenie wielu parametrów wydolnościowych, ale uszkodzenia płuc to było chyba bliżej 10% na początku a z długofalowymi skutkami około 5%...