Kilka godzin w szpitalnej poczekalni, nieprzytomny na podłodze. Pacjent zmarł
Oskarżenia pod adresem gdańskiego szpitala psychiatrycznego. Pacjent z padaczką alkoholową miał tam czekać przez kilka godzin na pomoc. Według rodziny lekarze zlekceważyli jego ataki. Ostatecznie mężczyzna z urazem głowy trafił na oddział, gdzie zmarł.
polsatnews_pl z- #
- #
- #
- #
- #
- 209
- Odpowiedz
Komentarze (209)
najlepsze
Nie każdy alkoholik to "odrzut społeczny", alkoholizm nie dotyka tylko ludzi spod budki z piwem. Moja matka prowadząc własną firmę zarabiała kilkanaście tysięcy miesięcznie, wybudowała dom, dorobiła się 3 mieszkań. Była jedynym żywicielem rodziny, utrzymywała mnie, moją babcię i 90-cio letniego wówczas pradziadka.
Prawda jest taka, że rodzina chcąc pomóc takiej osobie jest bezradna. Nie można jej skierować na odwyk przymusowy, jeżeli jej nie ubezwłasnowolnisz - a to wymaga sprawy w sądzie, minimum roku procesów (można sobie poczytać na internecie ile to trwa) przekreślenia czyjeś kariery zawodowej i najważniejsze - uczynienia z członka rodziny dozgonnego wroga. Wszyscy odsyłają do "komisji rozwiązywania problemów alkoholowych", ale to kpina. Jedyne co tam się robi, to wzywa na dwa spotkania i nic więcej. Konsekwencji z tego żadnych - przy stwierdzeniu nieprawidłowości odbywa się tylko sprawa sądowa, na której sąd może ZASUGEROWAĆ konieczność leczenia danej
Ja opisałem swoją przygodę, ty swoją przedstawiłeś jako sytuację na wszystkich SORach. Widzę, że cię dalej szczypie wiec czarnolisto.
@qLA: tylko wśród Sebków i innej patoli, bo gdzieś usłyszeli i powtórzyć poprawnie nie umieli. Normalni ludzie używają w takiej sytuacji poprawnego słowa jakim jest poruta.
@mogewszystko100: ale to jest taka sama sytuacja jak z "wyszłem", jest to po prostu błąd, a nie zmiana językowa. To że dużo debili tak mówi nie oznacza, że jest to poprawne.
Polska powstała wcześniej, data umowna jest datą błędną. Jak to sobie wyobrażasz,
@Gabaryt: Tak, wyobraź sobie, że w szpitalu nie pracuje nieskończona liczba lekarzy i pielęgniarek. Co więcej, w danym mieście nie mieszka nieskończona liczba lekarzy i pielęgniarek. Dlatego istnieje coś takiego jak określanie stanu zagrożenia życia. Czyli za ile pacjent zejdzie lub będzie miał poważne komplikacje zdrowotne. W artykule masz napisane, że załoga walczyła z innym
@pocowamto: otóż nie do końca, luxmed jest dobry do wypisania zwolnienia, a nie do leczenia... ogólnie temat medycyny w Polsce można określić mianem ch....i z grzybnią :/ i to jest bardzo smutne. Luxmed też ma kolejki i w Polsce nie jest tak różowo, to nie USA, niestety.