6 tys. na rękę po zawodówce. Studenci nie mogą uwierzyć
Studenci z zazdrością patrzą na rówieśników, którzy zaczęli pracę wcześniej i dostają duże pieniądze za ciężką pracę. Nic dziwnego, że wiele osób zastanawia się, po co im papier z napisem "dyplom magistra".
m.....g z- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 745
- Odpowiedz
Komentarze (745)
najlepsze
Ponadto dochodzi jeszcze czas. Czas, w którym po technikum się zarabia, a na studiach się PŁACI. Wyrownanie tej
Komentarz usunięty przez moderatora
To ja wolę dostawać mniej, ale pracować w regularnym wymiarze i mieć czas na coś więcej niż dom-praca-dom.
A potem jeb.... w kręgosłupie.
Kogo próbujesz oszukać?
Żeby kapitał na ciebie zarabiał to musisz mieć albo własną firmę, która ma duże obroty albo inną działalność gospodarczą, albo po prostu duże szczęście.
Na zwykłym etacie, poza kierowniczym w dużym korpo, gdzie zarobki idą w dziesiątki tysięcy, nie masz szans na coś takiego.
A to ciekawe, bo statystyki pokazują, że to ludzie po studiach lepiej zarabiają statystycznie, no ale Ty wiesz, bo zapewne znasz większość ludzi xD.
Nie wiem jak u ciebie, ale w moim mieście zawodówka to była taka melina, gdzie szły same cymbały i patusy. ( ͡° ͜ʖ ͡°)
@czarnoziem: Ale to nie jest tak, że ci którym te dolegliwości doskwierają po prostu się wcześniej przepracowują? Mogli przecież pracować spokojniej i mniej, dbać nieco o siebie, a nie j---ć jak roboty nie myśląc o przyszłości.
Co nie zmiana faktu, że dobrzy fachowcy zarabiają dużo.
I co daje te 5/6k jak za mieszkanie 35m2 placi sie z 3k XD. Jedzenie czy restauracje tez drozsze
Albo te slepe wychwalanie zawodow lub specjalizacji
Akurat te wychwalane zawody jak np spawacz mozna porownac do budowlanca i to takiego typowego pomocnika robola
To nigdy to nie nastepuje.
U mnie w miescie bylem w 5/6 zakladach i ciagle robilem czarna robote, Probki zdane, wszystko ok, inni pracownicy gdy widzieli probki to zdziwieni ze tylko po kursach i tak ladnie robilem. Ale co tam, 1 miesiac mija i pytam sie dalczego nic nie spawam tylko robie gownorobote to odp ze oni tam spawaja ciezkie rzeczy i tylko dosw ludzie to robia
I taka sama gadka przez nastepne 3 miesiace az wkoncu
Chyba to chodzi bardziej o zapotrzebowanie rynku. Bo mozesz skończyć projektowanie promów kosmicznych, ale jak 100 osób rokrocznie będzie kończyć ten sam kierunek to nie dla wszystkich będzie praca a jako, ze tylu będzie chętnych to będzie można ciąć wynagrodzenie. Równie dobrze moze się okazać, ze za kilka lat super kierunkiem będzie wszystko związane z nauczaniem bo juz brakuję nauczycieli i ich pensje zaczną mocno iść w górę.
Jak zawsze wszystko rozbija się o kase. Kazdy student to pieniądze dla uczelnie więc wmówiło się ludziom, ze trzeba mieć papier bo się będzie nikim. Do póki ludzie tego sami nie zrozumieją to nic się nie zmieni.