Sebie zepsuł się opel, włączył awaryjne i zajechał w pierwsze miejsce które rzuciło mu się w oczy. Kierowca autobusu pouczył go że nie może wyjechać z zatoczki, seba podjechał dalej i zrobił miejsce dla kierowcy autobusu. Normalny człowiek pomyśli że nic się nie stało i ani seba ani autobusiarz nie robili afery ale na wykopie rozpoczyna się festiwal #!$%@? nie wiadomo o co.
@deni28s no tak, może za mały mózg żeby ogarnąć, ale da się podjechać popsutym autem. Koledze kiedyś pękł wąż od wtrysków i paliwo lało się na silnik. Autem mógł jechać, #!$%@? że pewnie po kilometrze by się zapaliło...
Komentarze (288)
najlepsze
wszystko sie moze zdarzyc, gdy glowa pelna marzen
XD
Komentarz usunięty przez moderatora
Po co niby w takim miejscu trójkąt? Rozumiem jakby stanął na drodze, ale w zatoczce?