Im bardziej rygorystyczna kwarantanna, tym szybciej gospodarka się odbudowuje.

Analizując dane dotyczące epidemii hiszpanki w Stanach Zjednoczonych w latach 1918-1919, naukowcy z MIT stwierdzili, że miasta, które były najbardziej zdecydowane w walce z wirusem, wykazały wyższy wzrost gospodarczy po zakończeniu pandemii. Artykuł na stronie MIT News. ENG+TLDR

[RFpNeFeFiFcL]

Wielu uważa, że surowe zasady kwarantanny wprowadzone w celu walki z koronaawirusem są szkodliwe dla gospodarki. Jednak z analizy danych dotyczących epidemii "hiszpanki" w USA wynika, że miasta, które podjęły bardziej zdecydowane działania w celu zwalczania infekcji - wcześniej wprowadziły kwarantannę i utrzymywały ją dłużej, szybciej odbudowały się po kryzysie.

Nowe badanie przeprowadzone przez specjalistów MIT pokazuje, że jest to fałszywy dylemat. Analizując dane dotyczące epidemii hiszpańskiej grypy w Stanach Zjednoczonych w latach

[RFpNeFeFiFcL]

@RFpNeFeFiFcL:

Daleko nie trzeba iść.
W Wuchan już są otwierane galerie handlowe i praktycznie wszystkie fabryki rozpoczęli ponownie produkcje.

[kofey]

@RFpNeFeFiFcL: jak mozesz wrzucac jakies badania naukowe, skoro wykopowi eksperci juz zajeli stanowisko ze jeszcze tydzien to bedziemy jesc gruz i juz nigdy sie nie podniesiemy.

[P.....6]

Taka drobna różnica, że Hiszpanka miała wysoką śmiertelność (ok 10%) wśród ludzi w wieku produkcyjnym, śmiertelność 2019ncov jest mocno dyskusyjna, kiedy średnia zmarłych wynosi 80 lat.

[KrolWlosowzNosa]

@PC86: Moim zdaniem bardziej o rygor kwarantanny tu chodzi. Społeczeństwo jest w ciągłym napięciu, gotowości, bardzo czujne, ostrożne i zachowawcze. Po ustaniu zagrożenia ta energia zostaje wypompowana w każdy aspekt życia społecznego, w tym w dużej mierze, przedsiębiorczość. 90% ludzi wraca z radością do pracy już po tygodniu, z rodziną, po dwóch miesiącach to już ładunek jądrowy( ͡° ͜ʖ ͡°)

Oczywiście wielu nie będzie łatwo, ale

[P.....6]

tak tylko że jak zapełnisz szpitale i wszystkie respiratory to nagle i młodzi zaczną padać jak muchy, myśl czasem.

@botaz: Ta średnia wieku śmiertelności pochodzi z Włoch. We Włoszech najprawdopodobniej chorobę przeszło już 5-10 milionów ludzi (przy czym 5 w samej Lombardii), większość z łagodnymi objawami i stąd wirus wyraźnie wyhamowuje.
My możemy utrzymywać kwarantannę (ale nie noszenie maseczek i odwołać wybory, bo nie chodzi o zatrzymanie zakażeń tylko o

[SKYFander]

Gospodarka sprzed 100 lat to zupełnie inna sprawa i nie stawiałbym pochopnych wniosków. Wtedy dominował przemysł, obecnie usługi które srogo dostały po dupie zanim cała pandemia się rozkręciła.
Sieć wzajemnych powiązań pomiędzy gospodarkami krajów nie była tak gęsta i napięta, a ludzie byli w znacznie większym stopniu "samowystarczalni". Umówmy się, obecna sytuacja jest bez precedensu.

[megawatt]

Sieć wzajemnych powiązań pomiędzy gospodarkami krajów nie była tak gęsta i napięta, a ludzie byli w znacznie większym stopniu "samowystarczalni". Umówmy się, obecna sytuacja jest bez precedensu.

@SKYFander: tak, tylko standardowym działaniem wszystkich zwierząt jest powtarzanie tego co się udało - a dopiero jak się nie uda to kombinowanie. W innym przypadku ryzykujesz dużo bez jakiejkolwiek gwarancji że robisz dobrze

Tak samo mamy z tym wirusem, mamy Koreę która nie

[Wasz_Pan]

@SKYFander: No właśnie. Dzisiaj firmy padają jak muchy - wystarczy że poleci jakiś ważniejszy klient z torbami i zakład produkujący półprodukty jest w dupie więc też leci. Itd.

[czynastolatek]

miasta, które były najbardziej zdecydowane w walce z wirusem, wykazały wyższy wzrost gospodarczy po zakończeniu pandemii.

Bo musiały zaczynać z niższego poziomu. ( ͡° ͜ʖ ͡°)

[malani]

@czynastolatek: To jest tak samo jak mówi się że II WŚ przyczyniła się do gwałtownego rozwoju gospodarki. Tylko już nikt nie pamięta wielkiego kryzysu i głodu po I WŚ i ogromnych wydatkach zbrojeniowych. Jak wojna może rozwijać gospodarkę? Wojna niszczy kapitał, a jedyne co produkuje przydaje się chwilowo.

[malani]

wojna przyczyniła się do ogromnego skoku technologicznego, który to napędził w latach późniejszych gospodarkę która była na dnie.

Sama wojna nie przyczyniła się do rozwoju gospodarki w żadnym stopniu.

@mookie: Nie jesteś w stanie dowieść czy gdyby nie było wojny to skok technologiczny byłby mniejszy.

[spokoromek]

Jaki ma sens porównanie gospodarki w latach 1920 do obecnych czasów. Przy takich wymianach handlowych, łańcuchach dostaw i wspólnych zależnościach?

[t.....i]

@spokoromek: Taki, że ludzkość nie zmieniła się diametralnie. Nastąpiły wielkie zmiany, ale mechanizmy rynkowe i ludzka psychika, w kwestii fundamentalnej, pozostały takie same.

Można więc wyciągnąć wiele wniosków z takich danych. Nie mamy lepszych danych, więc co nam pozostaje?

[Grande_Esteban]

tylko że wtedy nie drukowano pieniędzy na potęgę. Sto lat temu czasy były inne, gospodarki inne i zarządzanie nimi. Nie ma sensu szukać analogii w pandemii hiszpanki, sam Bartosiak mówił, że ciężko znaleźć w historii analogiczną sytuację do obecnej

[sniki666]

Prima aprilis

[hphp123]

W czasach hiszpanki nie było nielimitowanego kredytu na ujemny procent

[megawatt]

W czasach hiszpanki nie było nielimitowanego kredytu na ujemny procent

@hphp123: czyli mieli trudniej

[hphp123]

@megawatt dlatego miasta z kwarantanną lepiej się odbiły

[Dziadekzlasu]

Opracowanie zupełnie pomija istnienie sieci internetowej i bezładności łańcucha dostaw w trybie pacy "just in time". Raczej przy połączeniu szeregowym decydować będzie najwolniejszy kooperant. Dla oceny rzeczy poza zasięgiem ekonomistów. Brak danych historycznych. Produkcja kurczaków lub wędlin może się podniesie według schematów z "hiszpanki".

[t.....i]

Opracowanie zupełnie pomija istnienie sieci internetowej i bezładności łańcucha dostaw w trybie pacy "just in time".

@Dziadekzlasu:

Jak to pomija? Przecież opracowanie dotyczy minionej epidemii, a nie obecnej. Pomijać to mogą dopiero osoby, które na podstawie tego opracowania wyciągają zbyt daleko idące wnioski odnośnie

[Dziadekzlasu]

@tylkostrimi: Tym zdaniem autorzy potwierdzają że są świadomi różnic. Moje obawy dotyczą iż mogą nie być świadomi jak działa gospodarka i jak naprawiać to co pierwszy raz się zepsuło. U wielu ekspertów pojawia się słowo "RESET" ale nie wiedzą jak daleko się cofnąć. Niech takie artykuły nie zasłaniają faktu z czym będziemy musieli się zmierzyć. Zwłaszcza w dobie gdy "pieniądz" przestał pełnić swoją funkcję.