Jedna z największych polskich sieci burgerowni Pasibus tydzień temu zamknęła wszystkie swoje lokale (również w dowozie, na wynos etc.), a dziś rozpoczęła zrzutkę na 500 tysięcy złotych, ponieważ.... znalazła się w trudnej sytuacji finansowej. Po negatywnej reakcji internautów zrzutka została szybko usunięta, a wszelkie wpisy do niej nawiązujące były ukrywane. Jak to możliwe, że po zaledwie kilku dniach bez normalnego prowadzenia działalności firma nie ma środków na dalsze istnienie? Jakim cudem ogólnopolska marka zatrudniająca tysiąc osób, chwaląca się 25 lokalami stacjonarnymi i 5 foodtruckami nie ma żadnego zabezpieczenia finansowego? Koniecznie należy również podkreślić, że Pasibus stanowi własność grupy kapitałowej Agora i już dawno przestał być małym, "rodzinnym biznesem" - jak zdają się to sugerować slogany zamieszczone na jego oficjalnej stronie internetowej. Agora wpompowała w firmę setki tysięcy złotych, czego bez trudu możemy dowiedzieć się podczas przeszukiwania internetu.
W czasach, w których toczy się walka o życie i zdrowie ludzie, a każda złotówka poświęcona na walkę ze skutkami pandemii jest bezcenna, Pasibus zdecydował się "wyżebrać" u swoich klientów pół miliona, dodatkowo hojnie obiecując, że 10% uzbieranej kwoty trafi na walkę z koronawirusem. Jak to możliwe, że inne lokale gastronomiczne potrafią walczyć o klienta i swój byt, próbują różnych rozwiązań, tną koszta, a Pasibus zamiast podjąć rękawicę ZAMKNĄŁ WSZYSTKIE LOKALE, NIE OFERUJĄC OBECNIE NAWET DOWOZU? Reasumując - Pasibus zamknął się na 4 spusty, nie zarabia pieniędzy, więc organizuje zrzutki. Co o tym sądzicie?
Poniżej screenshoty dotyczące całej akcji: usuniętej zrzutki, lakonicznych odpowiedzi na fanpage'u, etc.
Komentarze (428)
najlepsze
Przedsiebiorca tworzy i staje pod wiatr - tutaj ktos wyslil, ze zrobi lockdown i zrobi zbiorke 500k GENIALNE - tez chyba z tymi zbuorkami sprobije.
Zbiórka z cyklu jesteśmy debilami i nie umiemy zarządzać funduszami - poratujcie.
Wysłać te 1000 osób na szparagi do niemiec albo odblokować dostawy.
Pyszne ma nadzwyczajnie rekordowe obroty, tak trudno się dogadać z jakimś dostawcą i pracować dalej?
KFC/Pizza Hut/Burger King sprzedają cały czas, tylko w dowozie lub na wynos.
Większość wrocławskich knajp sprzedaje cały czas, tylko w dowozie lub na wynos.
Tylko Pasibus ma problem, którego jakoś inne sieci nie mają. J---ć Pasibusa.
właściciel skorzystał z zakazu i robi remont w środku sali ze stolikami. można? można.
Po 8-10 osób na zmianie w najlepszej lokalizacji? Byle mać w pipidówie ma więcej osób.
Lokale zazwyczaj potrzebują tylko "zezwolenie na spożycie na terenie lokalu" które jest tańsze niż to "spożycie poza terenem" (jak w sklepach). a sprzedając a-----l na dowóz potrzebowałbyś tego 2 zezwolenia :)
Komentarz usunięty przez moderatora
Kupując Pasika, wspierasz Michnika.
Pierwsza z brzegu afera -
@Mam_cie_w_dupie: Popatrz na to kto ma akcje agory
Punkty z dostawą jedzenia mają teraz jeden z lepszych okresów działalności.
Gorzej gdy ktoś wynajmuje lokal, zatrudnia 5 pracowników, samochody w leasingu i łatwo mamy 40kzł kosztów stałych. I to już ciężej udźwignąć.
Komentarz usunięty przez moderatora
Komentarz usunięty przez moderatora
@Pantokrator: Sprzedawaly sie slabo - przed koroniakiem, ale czasy sie zmienily