Premier Szydło miała wypadek w rządowym aucie bez polisy AC. Pojazd...
Rządowe audi, którym w dniu wypadku jechała premier Beata Szydło, nie posiadało ubezpieczenia – informuje senator Krzysztof Brejza (KO), pokazując dokumenty w tej sprawie. I przypomina, że rządowy pojazd był warty 2,5 miliona złotych.
contrast z- #
- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 79
- Odpowiedz
Komentarze (79)
najlepsze
@kiedys-bylem-mlodszy: motywacja była taka że aut rządowych nikt nie kradnie więc AC nie jest potrzebne no i są kierowane przez profesjonalistów więc o wypadek też trudno ( ͡° ͜ʖ ͡°) założenia prawidłowe, brak AC ma sens. Gorzej że rzeczywistość, umiejętności kierowców i stan ogumienia pojazdów rządowych nie odpowiada założeniom.
Artykuł moim zdaniem to trochę oburzenie o nic, po kilkunastu zaliczonych już wypadkach,
@piotras9000: Pewnie to tylko kwestia odpowiednich pieniędzy.
@piotras9000: podobnie jak samochody biorące udział w sporcie motorowym, czy czołgi. Jakby się uparli, to by pewnie ofertę dostali, ale o standardowych AC 4% od wartości/ na rok nie byłoby mowy. Bez sensu.
Ubezpieczenia AC dużych flot pojazdów nie ma żadnego sensu.
Ryzyko wypadku jest jakie jest, a przy dużej flocie pojazdów takich zdarzeń jest zawsze dużo - wiele rocznie.
Prawidłowo skalkulowana stawka ubezpieczeniowa na wszystkie pojazdy we flocie będzie wyższa niż przeciętna wartość wypłacanych odszkodowań - bo ubezpieczyciel nie jest organizacją charytatywną i swoje zarabia.
Więc
Mamy dużą flotę własnych pojazdów i zakup AC nigdy się nie kalkulował. Mamy co prawda ubezpieczonych kilka aut ale pojedyncza wartość samochodu przekracza 300 tysięcy złotych.
Wykopki, co wy wykopujecie!? xDDDDDD
Jaki jest sens ubezpieczeń AC samochodów przez duże firmy a tym bardziej państwo???
AC kupuje się gdy osoba lub mała firma nie podniesie się finansowo po szkodzie.
Gdy płaci je firma a tym bardziej państwo to jest to nonsens bo posiadając np. 100 czy 1000 samochodów wartość składek wielokrotnie przewyższy wartość szkód na tych autach w danym roku gdyż ubezpieczalnie to nie firmy dobroczynne a biznes.
Prócz wypłat
Podsumowując: Już przy kilku samochodach Auto Casco przestaje się opłacać.
Zacznie się opłacać jeśli dobrze wytypują auta które się rozbiją (ʘ‿ʘ)
W takim przypadku z ramienia przedsiębiorstwa działa broker, który przedstawia klienta towarzystwom ubezpieczeniowym a te mówią czy są zainteresowane rozmowami czy nie. Jeśli tak to ktoś (underwriter) z przedstawicielstwa korporacyjnego liczy ryzyko i odpowiednio kalkuluje składkę.
Potem siadają do stołu i negocjują warunki umowy generalnej, która reguluje każdy aspekt umowy ubezpieczeniowej i nie jest wcale