Korzystając z okazji powiem, że jakbyście kiedyś spacerowali po łące albo lesie i znaleźlibyście małą sarenkę w trawie, pozostawioną samą sobie, to absolutnie jej nie dotykajcie, ani tym bardziej nie zabierajcie. U nich tak to działa, matka zostawia młode samo, ponieważ młode nie ma żadnego zapachu, dlatego będąc w trawie jest całkowicie bezpieczne. Gdy ktoś postanowi ją pogłaskać, albo wziąć i oswoić, to tylko takiemu zwierzęciu zaszkodzi.
Jak ja nie cierpię jak różowe tak się zachowują w stosunku do zwierząt. Jeszcze te retoryczne pytania, jakby zwierzę mogło jej odpowiedzieć. Frytki z maca takie idealne dla roślinożercy. Karmienie jakiegokolwiek zwierzęcia bez podstawowej wiedzy o danym gatunku jest głupotom, ale przecież kobiety są empatyczne i wiedzą jak się zajmować dziećmi/zwierzętami.
@ExitMan: No przecież nikt nie oczekuje że mu zwierzę odpowie. To po prostu taki nasz ludzki odruch bo jesteśmy mega społecznymi istotami. Pies, kot, łania - jeden pies, odruchy i emocje tee same.
Komentarze (122)
najlepsze
U nich tak to działa, matka zostawia młode samo, ponieważ młode nie ma żadnego zapachu, dlatego będąc w trawie jest całkowicie bezpieczne.
Gdy ktoś postanowi ją pogłaskać, albo wziąć i oswoić, to tylko takiemu zwierzęciu zaszkodzi.