Kompletnie nie rozumiem tego planu. Gdyby zrobić miejsca parkingowe z prawej strony, a plac zabaw z lewej, byłby większy plac (który można by odgrodzić w 100% od samochodów) i jednocześnie więcej miejsc parkingowych (bo teraz sporo powierzchni marnuje się na bezsensowny trapezoidalny zawijas).
@GaiusBaltar: ale wez pod uwage ze wtedy by dzieci mialy lepsze miejsce, a tu raczej chodzi o to aby mozna byli wpisac ze plac zabaw jest, ale by korzystalo maksymalnie malo osob by nie halasowalo pod oknami i nie przeszkadzalo wlascicielom mieszkan na 30 letni kredyt jak wroca z nadgodzin.
Do pewni deweloperskiej kreatywnosci brakuje wiecej miejsca, aby ustawic miejsca parkingowe dookola tego placu, oczywiscie z tabliczka "parkowac przodem do
@GaiusBaltar: Plac zabaw musi być co najmniej 10m od okien, więc z lewej strony nie da rady, nawet miejsca parkingowe tylko inwalidzkie się zmieściły, bo innych nie można dać tak blisko. To jest lawirowanie w gąszczu przepisów i wciśnięcie na siłę kawałka zieleni, żeby było "że jest plac zabaw".
Jakiś inżynier to zaprojektował a następny zatwierdził, zleceniodawca poklepał obu po ramieniach "dobra robota panowie", porozumiewawczo do siebie mrugnęli i cyk oferta idzie w świat, 8000 zł od metra rezerwuj teraz, taniej nie będzie, na razie mamy tylko pozwolenie na budowę ale sprzedaż lokali już ruszyła. Miejsce parkingowe obowiązkowe 50000 zł. Plan osiedla? A na co to zwykłemu człowiekowi, nic byś pan z tych rysunków technicznych nie zrozumiał, na stronie mamy wizualizację.
@hu-nows: ten park nie jest dla ludzi tylko dla przepisów. Nikt nie zrobi niczego ponad to co trzeba bo firma to nie organizacja charytatywna. Ludzie kupują g---o, to g---o jest produkowane. Polska jest za biedna żeby na jakimś zawalonym na maxa osiedlu gdzie nie ma planu miejscowego, który by regulował cokolwiek były parki i place zabaw dla ludzi. Taki prywatny park/plac zabaw kosztuje tyle ile niewybudowanych mieszkań zajmuje. Jak chcesz
@zcaalock: Nie zgodzę się z tobą. Jakoś za PRL dało się budować po ludzku mimo, że byliśmy biedniejsi. Obecny stan to jest problem własność gruntów która winduje ceny działek w kosmos. Koszy ponosi całe społeczeństwo, a zysk idzie do prywatnej kieszeni właściciela działki.
Przykład z życia. Miasto buduje nową linię metra na obrzeża miasta, ceny działek w około rosną. Właściciel działki nic nie musiał robić. Publiczne środki wędrują do kieszeni
No i co. Ludzie i tak kupią i będzie wszystko wyprzedane na pniu. Które gówniaki się teraz bawią na placu zabaw? Odkąd kaszojad umie chodzić, to dostaje tablet do łapy i jest spokój ( ͡°͜ʖ͡°)
@pcpc: Niekoniecznie muszą się lubić, a szanowny tatuś raczył zapytać dziecko dlaczego nie chce się bawić na podwórku? Bo jednak w bieganiu po polu nie ma nic ciekawego, a pewnie placu zabaw też niezbyt XD
@Don_Lukasio: AMEN! Holistyczne podejście do osiedla jako miejsca do ŻYCIA. Miejsce na plac zabaw, przychodnię, sklep, żłobek, przedszkole i szkołę. Wychowałem się na takim osiedlu i na przekór kolorowym wizualizacjom patodeweloperów kupiłem mieszkanie w wielkiej płycie. Jestem bardzo zadowolony. Strasza córa do szkoły chodzi z buta, młodego do przedszkola prowadzę 5 minut. Samochód to moja fanaberia, mógłbym żyć bez niego.
@Don_Lukasio: Wcale nie jest. Wtedy tylko bywało lepsze planowanie przestrzenne, bo nie podlegało ograniczeniom związanym z ceną i własnością ziemi. Teraz by też mogło być dobrze gdyby gminy uchwalały sensowne MPZP i nie ma w tym winy deweloperów. Na każdą budowę pozwolenie wydaje urzędnik, a budując na zgłoszenie musisz przestrzegać planu. 100% wina korupcji i pazernych gmin, które zapominają po co są.
@Ron1n: Jesteś na Wykopie. Po za paroma mądrymi osobami których posty warto czytać, duża ilość to niestety zwykłe zakompleksieńce które próbują tutaj dowartościować swoje nieudacznictwo życiowe: - jak ktoś kupił mieszkanie to "frajer, korposzczurek, mógł czekać 20 lat aż deweloperzy zmiękną. A w ogóle to u mamy przecież najlepiej" - jak ktoś posiada samochód to znaczy że na pewno jest "Janusz w Passacie blachosmrodzie". Auta nie są nikomu potrzebne a
@pcpc: u mnie deweloper ten sam blok wybudowany 20 lat temu ogromny plac zabaw, kilka ławek, spokojnie na jego miejscu mógłby powstać jeszcze jeden blok blok wybudowany teraz plac zabaw to ławka, piasek, bujawka i piaskownicy, jakieś 20m2
Ja nie rozumiem o co komu chodzi, słoikoza opanowała kraków, połykają wszystko co się wybuduje, buduje się tyle że piachu i wody brakuje w wiśle, deweloperzy opływają w kokosach a jak pojadę pod tarnów i co 3 chałupa świeci pustką, widzę że nie jestem odosobniony w mojej opinii. Niech ktoś mi tylko wytłumaczy dlaczego miasto nie rozbudowywuje się w bok tylko każdy cm2 jest zabetonowywany, dlaczego p--------y biurowiec nie może powstać w
dlaczego miasto nie rozbudowywuje się w bok tylko każdy cm2 jest zabetonowywany
@TerazPolska123: bo gdy zaczniesz budować w bok to musisz w c--j wielkie pieniądze wywalić na infrastrukturę. Na przedmieściach powinna być tylko zabudowa niska.
@TerazPolska123: rozbudowa na boki czyli rozlewanie się miasta to nie wyjście. Koszty tego są ogromne - infrastruktura typu drogi, media, komunikacja później itd. itd.
Widząc to zawsze wspominam osiedle na którym człowiek dorastał, wybudowane w latach 80. Naprawdę duże (choć nie wiem czy pełnowymiarowe) boisko do gry w nogę, obok pełnowymiarowe dwa boiska do kosza i plac zabaw wielkości trzeciego z piaskownicą, huśtawkami i tym podobne. Do tego co kilka bloków kolejne boisko, tak że za gówniaka organizowało się ligę osiedlową pomiędzy drużynami z różnych bloków.
Dzisiaj rzecz jasna po tym można wręcz powiedzieć kompleksie sportowym
@harcepan-mawekrwi: A daj spokój. Wychowałem się na pewnym osiedlu też wybudowanym gdzieś w latach 80. Dobre kilka lat temu duży plac zabaw całkowicie usunięty i na tym miejscu jest teraz parking, a obok zrobili "plac zabaw o powierzchni 10x mniejszy.
Po drugiej stronie ulicy też był plac zabaw i duża piaskownica. Tam też jebnęli parking i niż w zamian. Oznacza to, że obok trzech 12 piętrowych budynków jest jeden malutki
Jak zwykle Kraków. I oczywiście ci ambitni ludzie, co sobie tam kupują cele w tych kompleksach więziennych czują się lepsi od wszystkich, taki SUKCES. Znaczy się dobrowolnie idą siedzieć do pierdla, płacą za to przez całe życie jeszcze ciężką kasę i w sumie po to pracują. Dodatkowa "korzyść" - ich dzieci rodzą się w więzieniu przekonane, że więzienie jest normalne. Nie, no prestiż pełną gębą. "Mieszkam na strzeżonym osiedlu". Smutne trochę jednak.
@the_revenant: Wszystko fajnie ale większość ludzi nie ma szans znaleźć na wsi dobrej pracy, co generalnie sprawia że wszystko inne co opisałeś przestaje mieć znaczenie. Praca i zarobki są najważniejsze jeśli nie masz dużego majątku.
Komentarze (250)
najlepsze
Kompletnie nie rozumiem tego planu. Gdyby zrobić miejsca parkingowe z prawej strony, a plac zabaw z lewej, byłby większy plac (który można by odgrodzić w 100% od samochodów) i jednocześnie więcej miejsc parkingowych (bo teraz sporo powierzchni marnuje się na bezsensowny trapezoidalny zawijas).
Do pewni deweloperskiej kreatywnosci brakuje wiecej miejsca, aby ustawic miejsca parkingowe dookola tego placu, oczywiscie z tabliczka "parkowac przodem do
@GaiusBaltar: Plac zabaw musi być co najmniej 10m od okien, więc z lewej strony nie da rady, nawet miejsca parkingowe tylko inwalidzkie się zmieściły, bo innych nie można dać tak blisko. To jest lawirowanie w gąszczu przepisów i wciśnięcie na siłę kawałka zieleni, żeby było "że jest plac zabaw".
Przykład z życia. Miasto buduje nową linię metra na obrzeża miasta, ceny działek w około rosną. Właściciel działki nic nie musiał robić. Publiczne środki wędrują do kieszeni
Które gówniaki się teraz bawią na placu zabaw? Odkąd kaszojad umie chodzić, to dostaje tablet do łapy i jest spokój ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Może dlatego, że gówniak nie ma się z kim bawić
@Don_Lukasio: Wcale nie jest. Wtedy tylko bywało lepsze planowanie przestrzenne, bo nie podlegało ograniczeniom związanym z ceną i własnością ziemi. Teraz by też mogło być dobrze gdyby gminy uchwalały sensowne MPZP i nie ma w tym winy deweloperów. Na każdą budowę pozwolenie wydaje urzędnik, a budując na zgłoszenie musisz przestrzegać planu. 100% wina korupcji i pazernych gmin, które zapominają po co są.
@DryfWiatrowZachodnich:
@the_revenant: a to bardzo ciekawa hipoteza, rozwiń
Przepłacanie by było, gdyby to samo można było kupić taniej.
Tak nie jest.
- jak ktoś kupił mieszkanie to "frajer, korposzczurek, mógł czekać 20 lat aż deweloperzy zmiękną. A w ogóle to u mamy przecież najlepiej"
- jak ktoś posiada samochód to znaczy że na pewno jest "Janusz w Passacie blachosmrodzie". Auta nie są nikomu potrzebne a
blok wybudowany 20 lat temu
ogromny plac zabaw, kilka ławek, spokojnie na jego miejscu mógłby powstać jeszcze jeden blok
blok wybudowany teraz
plac zabaw to ławka, piasek, bujawka i piaskownicy, jakieś 20m2
@TerazPolska123: bo gdy zaczniesz budować w bok to musisz w c--j wielkie pieniądze wywalić na infrastrukturę. Na przedmieściach powinna być tylko zabudowa niska.
Lepszego zdjęcia nie mam niestety, ale widać cały "plac zabaw".
Dzisiaj rzecz jasna po tym można wręcz powiedzieć kompleksie sportowym
Po drugiej stronie ulicy też był plac zabaw i duża piaskownica. Tam też jebnęli parking i niż w zamian. Oznacza to, że obok trzech 12 piętrowych budynków jest jeden malutki
@the_revenant: Wszystko fajnie ale większość ludzi nie ma szans znaleźć na wsi dobrej pracy, co generalnie sprawia że wszystko inne co opisałeś przestaje mieć znaczenie. Praca i zarobki są najważniejsze jeśli nie masz dużego majątku.