Agresja rowerowców w Łodzi
Czy wyobrażacie sobie kierowcę, który wysiadłby ze swojego samochodu i poszedł skopać inny samochód oraz próbował urwać drzwi tylko dlatego, że inny zmotoryzowany ugrzązł na skrzyżowaniu???
Rodowity_Lodzianin z- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 397
- Odpowiedz
Komentarze (397)
najlepsze
Na końcówce to koleś przesadził. Tyle, że widoczna agresja nie wynikła z "ugrzęźniecia" a z pyskówki.
Komentarz usunięty przez moderatora
Komentarz usunięty przez moderatora
W sumie to chyba najlepsze podsumowanie.
@ASLR: które nie maja sensu? a dlaczego nie 19,5%?
Trzymam kciuki, żeby policja go znalazła, zasłużył z nawiązką.
2. Pan rowerzysta lekko puknal informując, że chce by kierowca trochę ruszył bo może jest tam wyższy krawężnik, a jadąc z dziecikiem mały krawężnik może być duża przeszkoda, a chce jechac na rowerze, a nie go pchac
3. Znając życie kierowca użył
Zresztą nigdzie nie napisałem, że akceptuje zachowanie babki, problem powstał w wyniku działań kierowcy nie rowerzystów i dzbanem jesteś ty idioto
Więcej. Zrobił głupotę, nikomu krzywda się nie stała. Podjechałby trochę do przodu, powiedział przepraszam i nie byłoby sytuacji. A tam widać, że zwrócenie uwagi wywołało lawinę zdarzeń.
stał, niebezpieczeństwa nie stwarzał, rowerzyści i piesi się mieścili. Dopóki jakiś baran nie stanął w przejściu rowerem z przyczepką i nie zaczął się sadzić bez sensu.