Ile kilogramów dzieci mogą bezpiecznie nosić w plecakach szkolnych?
![](https://wykop.pl/cdn/c3397993/link_6syXdMum01j1lZEDtqGor7tDCKyWeIsH,w300h194.jpg)
Truizm! Dopiero teraz przeprowadzili te badania, jak już okaleczyli tyle dzieci wciskając im niepotrzebne podręczniki żeby tylko na nich zarobić. Ten proceder trwał wiele lat i teraz będziemy mieli mądrych naukowców, ale z depresją i wadami kręgosłupa.
- #
- #
- #
- #
- #
- 186
Komentarze (186)
najlepsze
Rozwiązaniem są książki, chociażby w pdf, żeby można było papier zostawić w szkole a w domu zajrzeć do pdfa
@merciless85: jak to przeciez dopiero była duża reforma edukacji... za 8 lat dogonimy Włochy, za 12 lat Hiszpanie
Ale kto nosi kilogramy dzieci w plecakach szkolnych? To jakiś nowy fetysz?
Bo drugie pół problemu jest takie, że te wszystkie książki potrzebne są raz w szkole na lekcji, a raz w domu żeby odrobić zadania domowe, albo się uczyć do klasówki.
Druga połowa rozwiązania jest taka, że podręczniki powinny być dostępne w .pdf - zresztą chyba w tej chwili opracowanie podręczników jest finansowane ministerialnie (niby miało to redukować koszty), więc w zasadzie powinny być wydane jako public domain
Dlaczego na studiach magicznie nosiłem max 3 zeszyty a do LO już 5 podręczników, 7 ćwiczeń i 12 zeszytów? o.O
Co się zmieniło w matmie do poziomu LO w ostatnich latach? Od jakiś 200 pewnie nie tak dużo, od 50 nic. Powinien być obowiązkowy w domu podręcznik, na lekcje tylko zeszyt. Ćwiczenia powinien dyktować/drukować/udostępniać w necie nauczyciel. Ja przez studia głównie
A program nauczania, podręczniki, szafki, prace domowe itd.? A to #!$%@?, tego nie ruszamy. Bo jeszcze by coś trzeba było NAPRAWDĘ zrobić i się napracować. Sztuka to nie zmienić nic i ogłosić sukces
Polskie szkolnictwo to jest chlew obsranym gównem.
@pompki: panie ale to wina komputeruf!!! Dzieci zamiast sie uczyc wolaly w domu grac na komputerze i teraz krzywe kregoslupy maja. Pan nie oskarzaj biednej oswiaty (ಠ‸ಠ)
Trzeba zrozumieć to, że to nie chodzi o to, że się nie da. Tylko o to,
Przepisywanie podręczników.
Od połowy podstawówki kiedy zorientowałem się że tak właściwie po #!$%@? ja przepisuje ten podręcznik to już tylko jeden zeszyt do matematyki, gdzies te zadania trzeba rozwiązywać a do całej reszty tak zwany zeszyt "do wszystkiego"
I co? I nic, ci co woleli przepisywać podręcznik po skończeniu danej klasy i tak zeszyt #!$%@?
Nie ważne czy to podstawówka, gimnazjum, liceum, technikum
https://www.wykop.pl/wpis/41824631/wolam-cie-poniewaz-wyraziles-as-zainteresowanie-wp/#comment-147200121
https://www.wykop.pl/wpis/40114423/w-nawiazaniu-do-mojego-poprzedniego-wpisu-https-ww/
Jak nie można zrobić takiego podziału, to tylko ebooki, nie ma innej opcji.
Aaaa i jeszcze piórnik z kredkamk, długopisami, linijkami i całym tym syfem.
To było wyzwanie dla takiego względnie małego dzieciaczka (byłem grubaskiem) nosić 12 kg na plecach.
Co się dało zostawiałem w szafce ale czasami czułem że umieram idąc niecały kilometr do domu.
W Gimbazjum nosiłem tylko to co było osobiście potrzebne na dane zajęcia (podręcznik co drugą lekcje, jeden
Komentarz usunięty przez moderatora
Komentarz usunięty przez moderatora
Co roku wołanie że dużo ciężko ale jak co roku nic się z tym nie robi.
Nadmiernie że Polska nie jest jedyna na co dzień mieszkam w Niemczech i widzę że tu dzieciaki też nie mają małych plecaków/toreb