Ponad połowa Polaków w wieku 55+ jest nieaktywna fizycznie
Aż 53 proc. Polaków w wieku 55+ jest nieaktywnych fizycznie według badania MultiSport Index 2019. Największy wpływ na podejmowanie przez seniorów decyzji o aktywnym trybie życia ma wykształcenie (39,6 proc.), lokalna społeczność (23 proc.) oraz zaangażowanie w stałą grupę zainteresowań (18,2 proc.)
poradnik_zdrowie z- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 176
- Odpowiedz
Komentarze (176)
najlepsze
Kiedyś wysłaliśmy ja do Gacy gdzie przez 8 miesięcy zrzuciła 14 kg. Całkiem inna kobieta, uśmiechnięta, pelna życia , niestety miłość do jedzenia zwyciężyła i znowu wróciła do z-------h nawykow.
Co ty p--------z, ty wiesz co to jest 44kg hantla? XD
Weźcie skończcie już z tym mitem supersilnego budowlańca. Mały chudy wysuszony supersiłacz bo na budowie z--------a.
@szalonyonanista: chyba grę na smartfonie.
@rmweb: Chyba o to chodzi w sporcie, żeby się zmęczyć? Chociaż imo porządne granie w piłkę męczy bardziej niż rower.
Ze sportami drużynowymi jest ten problem, że trzeba mieć drużynę. Wszystko jest super kiedy masz 15 lat, ale z czasem kiedy masz 25-30-40-50 to robi się coraz trudniej. I nagle masz wymówki. Mietek nie może, Tadek nie może no to ja też nie idę. Nawet jak się umawiasz, że gracie np. co piątek o 18-tej to wystarczy, że coś Ci pilniejszego wypadnie i już nie masz sportu w tym tygodniu.
Sport indywidualny daje możliwość uprawiania go w dowolnym momencie i o każdej porze dnia/nocy. Jeśli biegam codziennie to czasem idę rano bo wiem, że dzień będzie ciężki, a innym razem dzień zaczął się wcześniej więc idę o 23-ciej jak już wszystko ogarnę, a potem prosto do wyra. Jesteś niezależny
W jaki sposób zdefiniowano "nieaktywność fizyczną"? Praca fizyczna to w zasadzie aktywność sama w sobie. Oczywiście, nie zawsze w pełni zdrowia (np przemęczanie tylko niektórych partii ciała), ale jednak.
I w zasadzie można przestać czytać, bo te "badanie" powstało na potrzeby firmy zajmującej się sprzedażą kart do siłowni. Ci "nieaktywni fizycznie" to pewnie ludzie, którzy
Ja w sumie do końca studiów się trzymałem kręcąc sporo na rowerze, siłownia basen.
Potem korpo to zredukowało, masa poszła w górę. Po pierwszym dziecku jeszcze jakoś było - fotelik na rowerze i do przodu. Masa była ale kondycja spoko. A i bywały długie okresy gdzie dawałem radę ciągnąć 2-3 siłkę w tygodniu. Po drugim dziecku to dramat.na rower nie da rady (chyba, że przyczepę kupię
Nawet rozmawiając z moimi rodzicami widzę ze ślą nich wyjście na spacer, nordic walking, basen to był abstrakcja. Po pracy to trzeba siąść przed telewizor, zrobić zbyt kaloryczna obiadokolacje, najlepiej w takiej ilości jakby trzebabyolo wyżywić garnizon wojska i tyle. Drugi zawał ojca dopiero ich otworzył na aktywność fizyczna.
Ale jak mówię ze idę
Tarczyca nie jest niczym poważnym.