Z cyklu b--ń ratuje życie: strzelił w nogę agresywnego, pijanego,...

Z cyklu b--ń ratuje życie: strzelił w nogę agresywnego, pijanego, naćpanego nożownika, prokurator oskarżył go o usiłowanie zabójstwa - to historia z Płocka

[kaganiec_oswiaty]

Tak zwane prawo- jakby go zastrzelił po tym, jak ten naćpany nożownik go zabił to by się nic nie stało. Bo nasze z-----e prawo wyżej stawia agresora niż ofiarę. (ಠ‸ಠ)

[KociaLapa]

@kaganiec_oswiaty: Po prostu jak się bronisz to p----b portfel xD

[kaganiec_oswiaty]

@bronsky: taka jest wykładnia- możesz się bronić w sumie dopiero wtedy jak cię zabiją, bo wcześniej albo będzie jak to się mówi "użycie nieadekwatnych środków" albo "agresor do samego końca mógł się rozmyślić".

@KociaLapa: (✌ ﾟ ∀ ﾟ)☞

[1q2w3e4r5t]

@NieUsune: skoro sąd tego nie klepie to dlaczego zezwolił na w sadzenie go do aresztu?

[m.....4]

Chciałbym doczekać się czasów, kiedy to bandyta będzie się bał praworządnego obywatela, a nie obywatel konsekwencji sprzeciwienia się bezprawnej napaści.
W kraju gdzie tak jest, 19-latek zabił trzech włamywaczy. Już policja uznała, że działał w samoobronie. Prokurator natomiast oskarżył o podwójne morderstwo dziewczynę, która była kierowcą i zaplanowała napad.
https://nypost.com/2017/04/04/man-who-killed-would-be-burglars-with-ar-15-wont-be-charged/

[fungi_]

A jak parę lat temu w Krakowie grupa kiboli napadła i zabiła gościa maczetami i nożami to odpowiadali jedynie za pobicie ze skutkiem śmiertelnym.

[piwotomojepaliwo]

@fungi_: Takie prawo to jeszcze relikt PRL. Wtedy to prawo miało służyć różnym służbom które mogły bez stresu np. zatłuc kogoś pałą i można było to klasyfikować jako np. pobicie z nieumyślnym skutkiem śmiertelnym czy coś takiego - i była jakaś tam nagana i po kłopocie :)

W normalnym kraju zabicie człowieka to zabicie człowieka - bez znaczenia w jaki sposób.

U nas niestety dalej jak w lesie (czyt. jak

[piwotomojepaliwo]

@fungi_: Obecny Kodeks Karny to ustawa z 1969r. Artykuł 158 jest praktycznie identyczny do dzisiaj.
Za pobicie ze skutkiem śmiertelnym w 1969 roku była kara OD 1 roku więzienia. W 1997 dopisali tylko górny limit czyli od 1 roku DO 10 lat :)

Więc jak kogoś zabijać to najpierw pobić, będzie max. 10 latek a z reguły mniej :)
W PRL przynajmniej nie było górnej granicy - ale to na wypadek jakby zabito

[kwaz1]

w polsce to chyba lepiej dać się zabić. Niestety prawo do posiadania broni nie ma sensu dopóki prokuratorów i sędziów się nie zmieni razem z prawem do obrony własnej. U nas chyba zamiast obrona własna nazywa się to obrona konieczna. Problem taki, że u nas obrona konieczna to chyba tylko jest wtedy jak ktoś nas zabije, wtedy zachodzi konieczność obrony.

Najlepsze jest to że jak ktoś nam coś zrobi to policja rozkłada

[Giwera77]

Chooj mnie strzela jak takie newsy czytam.

[El_Polaco]

Koleś który szlaja się nad ranem po klubach z bronią do celów sportowych jest dla mnie mało wiarygodny, a istnienia noża nie potwierdzają dowody ani świadkowie. Pan Turczyn jak zwykle przedstawia tylko wygodną dla siebie część historii.

[Vender]

@El_Polaco: w innym artykule czytałem, ze nóż wyraźnie widać na nagraniu z kamer.

[repiv]

Z jakiegoś powodu odnoszę wrażenie, że autor tekstu nie podaje wszystkich szczegółów sprawy. Chociaż z drugiej strony to jest Polska więc wszystko jest możliwe.

[sowiq]

@repiv: Andrzej Turczyn jest znany z tego, że dla poparcia swojej tezy podaje tylko wygodne fakty.

[J.....c]

Po co wam prawo posiadania broni, skoro gdy będziecie się bronić to was wsadzą? Przykład? Ełk. Koleś był co chwila okradany przez sebiksów, a jego mienie niszczone. Policja miała to w dupie. Gdy w końcu poszedł odzyskać od nich skradzione mienie, to doszło do starcia, w wyniku którego sebiks zdechł. Oczywiście ofiara kradzieży dostała 12 lat. Państwo teoretyczne.

[sowiq]

Gdy w końcu poszedł odzyskać od nich skradzione mienie, to doszło do starcia, w wyniku którego sebiks zdechł.

@JakovKarnic: no niestety, ale nie możesz sobie ot tak iść z bronią i "odzyskać skradzione mienie". Zobacz sobie definicję pod hasłem "zamiar ewentualny". Tutaj nie miała miejsca obrona konieczna, tylko... cholera wie co.

Weź pod uwagę bardzo ważną kwestię. W polskim prawie życie ludzie ma wartość nadrzędną. Jeśli narażasz czyjeś życie, żeby

[sowiq]

polskie prawo chroni przestępców a nie ofiary

@JakovKarnic: nie, polskie prawo tego nie robi. Niestety robi to część prokuratorów - chyba chcąc się po prostu wykazać. Usłyszałem opinię biegłego ds. użycia broni palnej, że częściowo wynika to z tego, że sprawy dotyczące użycia są w Polsce bardzo rzadkie i organy nie mają z nimi doświadczenia.

Jak cię okradają (czy gwałcą) to powinieneś nie krzyczeć, bo biednego bandziora potem będzie bolało

[renegatt]

Dużo zależy na jakiego prokuratora się trafi. Jeden może, bądź większość uznałaby to za obronę konieczną i chłop miałby spokój ale trafił akurat na jakiegoś dzbana i ma p--------e - tak to się kręci.