Bezsensowny, ale widoczny z*******l to świętość dla Polaków
Z*********ć bez sensu trzeba, tak, żeby było widać, że się z********a, a kto nie z********a bez sensu, tak, żeby było widać, ten nie jest godzien szacunku, uznania czy choćby empatii.
GrzesStawowy z- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 435
- Odpowiedz
Komentarze (435)
najlepsze
"Papieros to nie n------k, po nim się wraca do pracy i kieruje autem"
No to k---a spróbuj nie palić
Ja raczej już przejąłem zachodnie standardy pracy a ci ludzie w micie z--------i kto ma gorzej ale i ciężej wiec jest pon.
Pierwszy tydzień to w zasadzie tylko ciesniecie ze mnie ze kurła taki młody tu mosz potrz jak wyglonda szpodel, kielnio, sztychowko. Co tam ze wychowywałem się ma wsi i z tymi rzeczami miałem kontakt od dziecka. Kwitowałeś to ttlko mówiąc
Nagle zjawiają się hordy zza Odry. Pierwsze co widzisz to podwinięte rękawy. Nie przejdą spokojnie, nie podczepiając się pod robotę. 2 razy więcej, za 2 razy mniej. Robią po godzinach i w weekendy, mieszkają w 10-ciu.
Płaca spada, robić trzeba więcej.
Dziwicie się, że oni chcieli
Pewnie jest tak jak mówisz, dużo roboli dlatego było za, ale akurat tutaj Brytyjczycy pewnie stracą :)
Więc wcale bym nie narzekał w tym przypadku jacy to
Z jednej strony podziwiam ich zaparcie i siłę by robić w g---o robocie.
Z drugiej mam bekę jak ludzie potrafią się wykorzystać i potrzymać tradycje Januszbiznes.
@Wanzey: Wiesz, sam wielokrotnie miałem takie rozmowy, że potrzeba coś zrobić szybko na już, a wykonawca klienta nie potrafi zrobić w danym czasie. Ja potrafię, ale że to jest powyżej pewnej średniej dla danego projektu liczyłem więcej za "ekspres". Ile to było oburzenia że za co,
Raz tylko trafił się sensowny dyrektor i w odpowiedzi na zadane pytanie od wizytującego członka rady nadzorczej - dlaczego siedzimy i nic nie robimy ( ja i moja brygada ) , odpowiedział - ja się cieszę jak oni nic nie robią, bo to znaczy że wszystko działa i nie ma żadnej awarii :)
Jeżdżę sobie betoniarką.
W skrócie praca urozmaicona. Jeden dzień z-------l od 4:00 do 19:00, drugi dzień od 7:00 do 22:00, inny dzień "ledwo" 8 godzin się pracuje.
Firma typu Jauszex Ltd.
@thewickerman88: Aż mi się flaszbaki z poprzedniej roboty we łbie pojawiły - dokładnie ta sama sytuacja. Najpierw korpo-menago wymyśliło, że po zakończeniu pracy mamy tworzyć "raporty". Bardzo skrótowe i pobieżne, także większego problemu to nie stanowiło - robiło się te "raporty" w pięć minut.
Pierwsza zmiana - nagle się okazało, że ludzie robią logiczną rzecz i te raporty przygotowują na 5 minut przed zakończeniem pracy. Menago w-------e - bo raporty są z dnia pracy, więc mamy je robić po pracy, czytaj - po prostu zostać te 5-10 minut dłużej i, w gruncie rzeczy, j---ć darmowe nadgodziny. Wszyscy się na to, oczywiście, w------i - tworzyło się te "raporty" tak jak wcześniej, ot po prostu jak kończyłeś robotę o 16:00 to się raport wysyłało o 16:00:30 i gitara. Menago z początku się burzyło że jak to możliwe że raporty piszemy w 30 sekund, ale szybko się to burzenie
Komentarz usunięty przez moderatora
@harcepan-mawekrwi: a jednocześnie nikomu nie przeszakadza jeżeli masz płacone za 8h a siedzisz 10h (są ponoć firmy gdzie wielkim nietaktem jest wychodzenie punktualnie po 8h), jednak jak wszystko zrobisz w 6h i siedzisz to już hurr durr płacimy ci za 8h wymyśl sobie robotę, może kibel jeszcze umyj.