Depresję męską trudniej rozpoznać. Faceci nie lubią przyznawać się do słabości
Diagnoza męskiej depresji to zadanie trudne - mężczyźni nie lubią przyznawać się do słabości, a objawów takich jak przewlekłe zmęczenie, trudności ze skupieniem i zapamiętywaniem czy utrata zainteresowania seksem, w ogóle nie łączą z chorobą duszy.
poradnik_zdrowie z- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 182
- Odpowiedz
Komentarze (182)
najlepsze
Jakbym siebie czytał
Komentarz usunięty przez moderatora
"Jak możesz mieć depresja, jesteś zdrowy. Pomyśl o tych co nie mają nóg - oni to dopiero mają przesrane.
"Jak możesz mieć depresje? Przecież masz niezłą prace, pieniądze. Pomyśl o tych co tyrają za 2500 - Oni to mają
Nie mówię,jak coś mnie boli czy jestem zmęczona,bo zaraz będę wysłuchiwać że ich bardziej boli i są bardziej zmęczeni.
Szkoda strzempić ryja.
Bo od małego jesteśmy uczeni że nic dobrego z tego nie będzie. Albo Cię ktoś wyśmieje, będzie z Ciebie szydził, albo jeszcze dołoży cegiełkę w gratisie.
@Kargaroth: no raczej
a co mogło by być dobrego z przyznawania się do słabości?
świat nie lubi słabych - sorry ale taki mamy klimat
kto odnosi sukcesy? twarde s--------y
ot, taka prawda
No dziwne, skoro nawet teraz mówi się nie płacz, nie bądź baba. Jeśli facet przyznaje się do odczuwania przygnębienia, to zaraz zlatuje się stadko januszy sapiących o to, że jak on w ogóle śmie.
hmmm ciekawe skąd to się bierze
na pewno nie z tradycyjnych konserwatywnych wartości i ról społecznych, gdzie facet to ma być silny twardy chłop a nie ciota w rurkach co się będzie żalić jak baba
jak dla mnie to pewnie przez ten j----y feminizm, mówię wam chłopaki
To samo się tyczy otyłych toksycznych feministek - chociaż nie wiem ile kasy wpompujesz w body-positive movement i tak nikt nie będzie z nimi masowo uprawiał seksu i zakładał rodzin.
To samo się tyczy mężczyzn i roli męskiej - słabych mężczyzn żadna kobieta nie chce i koniec.
@Kraker245:
Też tak myślę, że to przez ten feminizm :)
Dopiero co przecież wykop się oburzał, że w Katalonii usunięto książki z biblioteki szkolnej, bo przedstawiały mężczyzn jako odważnych i silnych, walczących z potworami i bezwzględnymi wrogami. A teraz się okazuje, że te stereotypy płciowe to jednak nie są takie dobre...
Kurde, to wszystko mam. Do tego ciągłe przekładanie
Przekleję to co pisałem:
Miałem coś takiego jak byłem młodszy. Potem spotkałem dobre osoby na mojej drodze, które wypełniły to czego w sobie nie miałem, czyli miłości i samooceny. Zająłem się ciekawymi rzeczami w życiu i olałem to wszystko. To wszystko wina rodziców i doświadczeń, więc da się to wszystko odkręcić. Póki co możesz się wspomagać lekami uspokajającymi. Jeden jest warunek - trzeba działać. Bez tego wszystko się pogłębia.
Wszystko