My jesteśmy jak te rośliny w laboratorium ze szczątkową świadomością otaczającego nas świata, a obcy są jak ludzie w tym laboratorium badający tą mini plantację rzodkiewki. ;)
@lonegamedev: otworzyloby się punkty wolontariatu i ludzie sami by się zgłaszali. Ja mógłbym iść pierwszy. Dzięki temu zmniejszyloby się cierpienie zwierząt, więc dużo ludzi byłoby tym zainteresowanych by zasilić wolontariat.
A jak ty pójdziesz pierwszy a reszta się rozmysli?
Całkiem ciekawy artykuł, słyszałem o tym już jakiś czas temu. W ogóle ciekawym pojeciem jest, że jakiś dany obiekt (zwierzę, roślina itp) coś czuje. W myśl definicji z artykułu: "Rośliny czują ból. Nie psychicznie, bo nie mają mózgu ani świadomości, ale biochemicznie z pewnością, bo niemal dokładnie tak samo jak my przekazują sygnał, że zostały zranione.".
Idąc tym tropem, jeśli skonstruuję urządzenie, które jeśli dostanie kopniaka lub wyczuje przeciążenia i wyśle powiązany
Ale #!$%@? w komentarzach. Jeśli ktoś chce być wege to niech sobie będzie. Jeśli inna osoba lubi jeść mięso to niech je, i nic komu do tego co ktoś lubi jeść. Jakaś dziwna nagonka na wegetarian i weganow na wykopie ostatnio, zresztą to nie pierwsza grupa ludzi na których spada krytyka wykopków xD
Aby wyprodukować 1 kg mięsa trzeba, użyć kilkanaście kilogramów roślin jako pasza dla zwierząt. Więc jeśli komuś żal biednych roślinek i chce je ratować to tym bardziej powinien przejść na weganizm.
@MinnieMouse0: Masz rację i zastanów się teraz co się dzieje gdy ludzie przestaną jeść mięso. Nie trzeba będzie karmić nim zwierząt w takiej ilości jak teraz się to odbywa, ale wszyscy ci, którzy zrezygnują z mięsa będą musieli coś jeść. Trzeba będzie zwiększyć produkcję pokarmu pochodzenia roślinnego bo wszyscy chyba zdajemy sobie sprawę, że dieta roślinna jest mniej gęsta energetycznie. Większość badań mówi o redukcji emisji związanej z produkcją mięsa, ale
ale wszyscy ci, którzy zrezygnują z mięsa będą musieli coś jeść. Trzeba będzie zwiększyć produkcję pokarmu pochodzenia roślinnego
Nie, produkcja pokarmu roślinnego się gwałtownie zmniejszy. Nawet jeśli człowiek zje 1,2 kg soi zamiast 1 kg mięsa, to w dalszym ciągu dużo, dużo mniej niż by się soi wyprodukowało jako pasza dla zwierząt. Pytanie raczej brzmi czy jesteśmy w stanie wyżywić całą planetę dietą zawierającą mięso i patrząc na rosnącą
Pewnie jak z drożdżami znajdzie się proste wytłumaczenie - nie mają układu nerwowego, nie odczuwają bólu (chociaż podobno to nie jest wcale takie pewne...).
Frutarianizm (fruktarianizm, fruitarianizm, fruktorianizm) – styl życia, którego zwolennicy dopuszczają spożywanie wyłącznie owoców i warzyw, których zerwanie nie powoduje śmierci – czyli inaczej zniszczenia rośliny. Nie akceptują spożywania np. marchwi czy sałaty. Frutarianizm to przeniesienie idei weganizmu na rośliny.
Komentarze (253)
najlepsze
A jak ty pójdziesz pierwszy a reszta się rozmysli?
Idąc tym tropem, jeśli skonstruuję urządzenie, które jeśli dostanie kopniaka lub wyczuje przeciążenia i wyśle powiązany
Oczywiście artykuł który wtedy czytałem wkraczał już trochę w SF. Z 2 strony nauka cały czas zaskakuje.
Nie, produkcja pokarmu roślinnego się gwałtownie zmniejszy. Nawet jeśli człowiek zje 1,2 kg soi zamiast 1 kg mięsa, to w dalszym ciągu dużo, dużo mniej niż by się soi wyprodukowało jako pasza dla zwierząt. Pytanie raczej brzmi czy jesteśmy w stanie wyżywić całą planetę dietą zawierającą mięso i patrząc na rosnącą