@JanParowka dajcie polaczkowi wolność słowa, a będzie wklejał takie gówniane pasty, bo sam jest zbyt głupi, by coś od siebie napisać ))¯_(ツ)_/¯ #bekazpodludzi
@Edisonof Może nie w oddzielnym pojemniku, ale owszem, pizzerie tak robią. Jak pizzeria ma duży przemiał to ma pracowników, którzy nie zajmują się zamówieniami, tylko cały dzień kręcą ciasto i kroją dodatki na następny dzień.
@Spejsonik: Właśnie to mnie rozbawiło, ta amerykańska ściema i duma z rzeczy na których ich dymają korporacje. Odtwarzanie NY pizza która ma być ciężka tłusta i tania, to tak jakby próbował naśladować hotdoga z żabki (oddzielając nożem chrząstki od kości żeby zrobić parówkę) albo hamburgera z maka specjalnie pryskając i hodując sztucznym światłem pomidora, żeby nie miał smaku. I nie chodzi o to, że sobie robi to co lubi, ale o
Nie jestem w stanie zrozumieć tej fascynacji stanami przecież jedzenie smakuje dużo lepiej w Polsce bez względu na to czy jest to pizza, hamburger czy schabowy. Jak przyjezdam do Polski nie mogę się najeść, nawet ziemniaki smakują lepiej, natomiast w USA wszystko GMO czyli ogórek smakuje jak pomidor i odwrotnie, truskawki to sama kwaśna woda. Cudze chwalicie, swego nie znacie!
@cokolwiektoznaczy: Przecież właściwie cała żywność w Polsce to GMO xD Chyba nie myślisz że w naturze wydajne zboża to się zame zrobiły, a nie z ingerencją człowieka xD O takim bananie który jest owocem, a jednak nie ma pestek nie wspominając xD
@Kumagoro: Organizm zmodyfikowany genetycznie, GMO (od ang. genetically modified organism) – organizm, którego genom został zmieniony metodami inżynierii genetycznej w celu uzyskania nowych cech fizjologicznych (lub zmiany istniejących).
W definicji nigdzie nie ma nic napisane o laboratoryjnej zmianie. Zresztą tutaj nie ma różnicy. Można naturalnie selekcjnować i mieszać gatunki tak długo aż osiągniemy cel, ale po co skoro w laboratorium można to zrobić szybciej. Ludzie modyfikowali genom roślin od początku trybu
U mnie też pizza na san marzano, ale san marzano 2 z mojego tunelu bez sklepowych pestycydów. Pomidory są w pełni dojrzałe jak robimy z nich przecier do słoików, to ogromnie ważne. Smak mojej pizzy jest dużo lepszy od tych z lokalnych pizzerii, mimo, że nie mam prawdziwego pieca, ale jakość składników robi swoje :)
Podziwiam autora za cierpliwość. 10 lat pracował nad pizzą, którą można w Nowym Yorku kupić za grosze, praktycznie na każdym skrzyżowaniu są tam bary sprzedające trójkąciki za 1$.
Swoją drogą to mój ulubiony fastfood w Nowym Yorku. Ile tam tam tej pizzy zjadłem xD
Na moim "to do list" jest taka pizza oraz hot dog z wózka na ulicy w nowym Jorku. Wiem że dla Mirków z ny to pikuś, ale kiedyś za dzieciaka chcialem takie coś zjeść (pizzę bo żółwie ninja ciągle jadły, a hot doga bo też się filmów naogladalem) i orzeszek czy później polecę tam i zjem( ͡º͜ʖ͡º)
Komentarze (111)
najlepsze
źródło: comment_V9OmCFcU3HdgFGH6h8OpdyZeFQ04xsu4.jpg
PobierzI nie chodzi o to, że sobie robi to co lubi, ale o
@charrllie: Mogłeś to napisać na początku ( ͡° ʖ̯ ͡°)
źródło: comment_s1KMzP8BNsTdMd4BoF3oWRz3YJZBRAt9.jpg
PobierzW definicji nigdzie nie ma nic napisane o laboratoryjnej zmianie. Zresztą tutaj nie ma różnicy. Można naturalnie selekcjnować i mieszać gatunki tak długo aż osiągniemy cel, ale po co skoro w laboratorium można to zrobić szybciej. Ludzie modyfikowali genom roślin od początku trybu
No właśnie, zasada numer jeden większości potraw: nie używać podłych (pół)produktów.
Ale jak tu nie używać podłych, jak klient wymaga dużej pizzy z dowozem za 20 złotych.
W sensie nie, że popieram, ale rozumiem mechanizm.
Swoją drogą to mój ulubiony fastfood w Nowym Yorku. Ile tam tam tej pizzy zjadłem xD
źródło: comment_7sALSZQvLNWWLLWIJd5e73gXjVWNdFo6.jpg
Pobierz